Alberto (POL)
Piraci
[?]
[Refren: Alberto]
Wybaczył mi Bóg, a ukarał sąd
Oni walczą o tron, a ja płynę pod prąd
Jak pirat rabuję, zamieniam się w proch
Złoto pakuję, docieram na ląd
Moi piraci to nie jeden blok
Hasz, marihuana, alkohol i koks
Dawno napisał scenariusz nam los
Podwórko [?], więc życie jak boks
Wybaczył mi Bóg, a ukarał sąd
Oni walczą o tron, a ja płynę pod prąd
Jak pirat rabuję, zamieniam się w proch
Złoto pakuję, docieram na ląd
Moi piraci to nie jeden blok
Hasz, marihuana, alkohol i koks
Dawno napisał scenariusz nam los
Podwórko [?], więc życie jak boks

Jesteś świadkiem powstaje legenda
Jeden zły ruch i nie ma klienta
[?] z muzyki to kara, życzysz nam źle no to nara
Miejska dżungla to jedyne co dziś mnie jara

Zapada noc się kłócą demony
Kradzieże, seks, znajome rejony
Duże pieniądze w obcej walucie
Jestem piratеm dziwka w kajucie
[?] mimo to systemu ofiarą padli
Dopóki nie wolno a diabеł krzyczy jak nie ma to weź je ukradnij
Poznałem show biznes
Nie boje się kurwa więc zgadnij
Miejska dżungla jak okręt
Kapitan odchodzi ostatni
Chciałbym polecieć tyle ile da fabryka
Liczę pieniądze to moja matematyka
Nie zawracaj dupy czas to pieniądz zegar tyka
Mocno porobiona puszcza się po narkotykach
Mogły mnie zabić te twarde narkotyki
Krzywe afery wszędzie kamery i wtyki
Dziś karuzela [?] od muzyki
Od tego stresu się przepalają styki
Kupie bilet polecę do Afryki
Tam się nie liczy kto jakie ma outfity

[Koniec: Alberto]
Wybaczył mi Bóg, a ukarał sąd
Oni walczą o tron, a ja płynę pod prąd
Jak pirat rabuję, zamieniam się w proch
Złoto pakuję, docieram na ląd
Moi piraci to nie jeden blok
Hasz, marihuana, alkohol i koks
Dawno napisał scenariusz nam los
Podwórko [?], więc życie jak boks