[Werset 1]

Naprawdę nie pamiętam, gdzie zostawiłam kręgosłup
Niosąc moje ciało w torbie z dziesięciocentówkami
Ukryte w stronach New York Times w domu
I może będzie lepiej, jeśli wezmę leki
Nie jesteś dwugłowcem, jeśli stracisz głowę
Zamiast tego spróbowałem lekarstwa, które kupiłam
Troche zadziałało, ale niewiele zostało

[Refren]

Kochanie, nie płacz
Jest miejsce dla mnie
Gdzie możemy spać
Zobacze ciebię twoich snach

[Werset 2]

Od małej dziewczynki, uznalazłam to za słodkie
Przejeżdżając obok cmentarza samotną ulicą
Wszystkie małe kwiatki dały mi coś, w co mogłam uwierzyć
Nigdy nie zaznał uczucia stabilnego domu
Kilka lat życia w drodze
Nie jestem w stanie Ci powiedzieć, czy zostawią kamień
Żeby odwiedzić mnie, gdy umrę i odejdę
[Refren]

Kochanie, nie płacz
Jest miejsce dla mnie
Gdzie możemy spać
Zobacze ciebię twoich snach
Kochanie, nie płacz
Kieruj się szybko w stronę światła
Głupi mężczyźni próbowali
Ale tylko ty pokazałeś mi jak kochać życie

[Most]

Aż nadejdzie czas, by ujrzeć światło
Będę tworzył z tobą swóje własne światło każdego wieczoru
Porwę wszystkie gwiazdy i zatrzymam je w twoich oczach
Owinę je aksamitnym sznurkiem
I powiesze je na żyłce wędkarskiej
Żebym mogła je zobaczyć, kiedy tylko zechcę

[Refren]

Kochanie, nie płacz
Jest miejsce dla mnie
Gdzie możemy spać
Zobacze ciebię twoich snach
Kochanie, nie płacz
Kieruj się szybko w stronę światła
Głupi mężczyźni próbowali
Ale tylko ty pokazałeś mi jak kochać życie