Karian
Pali się dach
[Refren: Feno]
Pali się dach, odkąd mieszka tu samotność, ja
Nie mogę spać, tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną, jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz

[Zwrotka 1: Karian]
Rozbite okno, potargane lajkry
Kocham się z samotnością, brutalnie jak Bandi
Puszcza mi w kółko oczko i pirackie szanty
Pod fałszywą otoczką, nie przestawaj tańczyć
W głowie mam Harlem Shake
Piłę jak Leatherface, potargałem seatbelt
Gdy robi słodkie oczy, dobrze wie z czym to się je
Dach topi się po rdzeń, płonie kolejny dzień
Nie mam zamiaru gasić go, póki co to, to nie

[Refren: Feno & Frank]
Pali się dach, odkąd mieszka tu samotność, ja
Nie mogę spać, tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną, jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)

[Zwrotka 2: Frank]
Zmiany klimatu - gdzie termos?
Wyprawy to taka codzienność
Szukaliśmy już tyle razy czegoś, na co mówi się: "ścierwo"
Życie na telefon, a problemy kurwa z koneksją
Największe dary, wszystko jak challenge mode
Z oczu widzę trochę kiepsko
Przy zboczu rękę odrzuca niepewność
Susz w obu płucach
A pół cię odrzuca
Prószy śnieg, ta gwiazdka chyba będzie trochę kiepska
Proszę się nie wzruszać, wszystko rzut jak dwutakt
Wieszam się na koszu, fail, kolejna próba
[Refren: Feno & Frank & Karian]
Pali się dach, odkąd mieszka tu samotność, ja
Nie mogę spać, tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną, jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)

[Zwrotka 3: AyamCamani]
Już nawet nie myślę, co jest ze mną nie tak
Gdy tańczę jak typek na klipie Pezeta
To kochanie mnie otumania jak Keta
Rozpala, żeby zaraz zgasić jak peta
Gdzie jest mój lekarz?
Znowu gdzieś zgubiłem w sobie człowieka
Na stole leży piguła i feta
I znowu podjedzie po mnie czarna beta
Najlepiej jest nam na lekach
Whisky do coli i wódka i tonic
I czuję się trochę Jak Johnny Mnemonic
Kiedy wmawiam sobie, że nic mnie nie boli już
Cóż, spinam się ciągle o względny luz
Byle nie pamiętać co mnie skazuje na blues
Także proszę, pocałuj mnie skarbie jak bluszcz...
[Refren: Feno & Frank & Karian]
Pali się dach, odkąd mieszka tu samotność, ja
Nie mogę spać, tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną, jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)
Dostrzegam tylko fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz, fałsz
(Tylko fałsz!)