[Janusz Walczuk]
Po prostu nawijam o tym co mnie spotkało, co mnie spotyka, co się wydarzyło, yyy, wiesz, pomiędzy, ale dużo z tych rzeczy przez lata wypierałem, wiesz, po prostu to się wydarzyło i lecimy dalej...

[Sworo]
Zamiatałeś pod dywan

[Janusz Walczuk]
I lecimy dalej i się okazuje, że tak zamiatałem pod ten dywan, no i wchodzę na ten dywan i już jest taki wybrzuszony w wielu miejscach i ta płyta to jest stwierdzenie, że już mi dywan w tym domu nie jest potrzebny, tylko wszystko zamiatam, czyszczę i sobie robię nową podłogę

[Sworo]
To jest taka swoista terapia?

[Janusz Walczuk]
Trochę tak... Myślę, że tak. Myślę, że... No ja to traktuję w taki sposób, że, jeżeli już i tak jest ten spotlight, to światło na mnie, to przynajmniej opowiеm ludziom całą historię. W tym roku jakoś schowałem to ego, bo ono nie jеst najważniejsze, bo już mnie zaczęło wkurwiać to wszystko, że, mmm, wiesz, tutaj wszystko, co się zadziało w moim życiu, yyy, sprawiło, że ja sobie pozmieniałem wiele rzeczy, bo uznałem, że ta zmiana jest teraz potrzebna i... I, że nie chcę tak żyć po prostu