[Verse 1]
Chodzi o hajs, o to w tym wszystkim chodzi
Jesteśmy młodzi, każdy chce więc zarobić
Jeden tyra jak na roli, inny zajebać coś woli
I w jedną noc wszystko to w noc przepierdolić
Już za granicą część braci tej niedoli
Jak robić hajs, jak grać o wszystko co świat chcę nam dać
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs, hajs
Chodzi o hajs, tak
[Verse 2]
Chodzi o hajsy i ty wiesz o tym dobrze
Jeśli masz fart to masz i pieniądze
Rób zawsze tak żebyś je miał
Rób, rób zawsze tak żebyś swych lat nie zmarnował
Chłopak to jest sprawa prosta
Bez, bez moralizatorstwa
Jeśli musisz kraść to chłopak kradnij
Tylko tak żeby cię nikt nie przypalił
[Chorus] (x2)
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs, hajs
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs
[Verse 3]
Musisz rozkminiać kto się do ciebie uśmiecha szczerze
A komu tylko ziomuś napełniasz kieszeń
Wiesz tak już jest, ta, takie osiedle
Bo to taki kraj gdzie przekręt goni przekręt
Kolejne hajsy by przeszły ustawy
By kolejne wille budowały się na przedmieściach Warszawy
A tu sprawy, sądy, kary
I wyroki za to, że ktoś popił i coś rozpierdolił
Lepiej pomyśl za co oni budują takie domy
Na osiedlach ziomy skaczą se do gardeł
Prasa na ten temat milczy albo kłamie
Tak jest w naszej kochanej Warszawie elo
[Bridge]
Od zarania dziejów chodzi nam o jedno
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs, hajs
Wypełniasz kiermany i przysańczysz w credo
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs, hajs
Od zarania dziejów wygrywa z nami pieniądz
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs, hajs
Trzeba kombinować Zdzichu nie ma lekko
Chodzi o hajs, hajs, chodzi o hajs
[Verse 4]
Teraz coś to rap z mas tam też chodzi o hajs
Nie pierdol tylko łap to nie atak na was
Więc nie waż się unosić, weź po prostu lepiej pomyśl
Szansa dla tych, których wychowały bloki
Bo to szansa dla tych, którzy próbują w nie wtłoczyć
Resztki wiary, nadziei, miłości
Poprzez wersy, bity, melanże koncerty
Poprzez to, że wciąż kurwa tu jesteśmy
[Chorus] (x4)