[Refren]
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!
[Zwrotka 1]
Kruszę, kręcę, palę
Doskonalę swoje rymy
Stale idę poza skale, kiedy wbijam do kabiny
To nie kpiny z mojej winy
Leci nowy track, rap atak tu od lat
I szach mat skurwysyny
Koledzy po fachu chyba o czymś zapomnieli
Każdy mieli dziś tą scenę
Jakby w chuju już ją mieli
To nie rap
To nie tak
Kruszę te ich rymy
Tu bez spiny i problemu
Musze te ich miny pokazywać wciąż w podziemiu
Nie zazdroszczę siana
Chce mieć spokój z rana
Ale kruszę to dziadostwo
Kafar nie do zajebania
To jest rap!
To jest rap!
[Refren]
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!
[Zwrotka 2]
Puszczam z dymem ich kariery
Wyświetlenia złote płyty
Featy, bity , kity
I te sny o ulicy
Rapery, pozery, gangstery – to inny wątek
A ulica to dzieciaku jest tylko początek
Jeśli macie bandę, pije zdrówko wasze
Jeśli lecisz solo, przyda ci się crusher
Prawda passe, pasę rymy
To cię zgniotą jego tryby tutaj w pół godziny
Lecę dalej , dalej
Nie patrzę na innych
Jestem z tych osiedli, gdzie każdy niewinny
Krzywdy, zdrady opijamy co dnia
I ta prawda, prawda, co tak niewygodna
To jest rap!
To jest rap!
[Refren]
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!
Rap do fury, który rozpierdoli wam membrany
To jest rap do domów
W którym bujają się wszystkie ściany
To jest rap!
To jest rap!