[Zwrotka 1: Kafar]
Znowu pisałem do trzeciej, a o siódmej budzik dzwoni
Już zaczynamy etap dzisiejszej pogoni
Trzeba Myszy kawę zrobić i kakao Filipowi
Garść witamin z koki i trzeba wychodzić
Z dala macham sąsiadowi, sąsiadce "dzień dobry"
W głowie rymy od godziny nie wychodzą z głowy
I tak wers za wersem zaczynają chodzić
I jak zaraz ich nie spiszę, to mi mogą gdzieś spierdolić
A, ludzie czekają na numer
Znowu zrobię go w B1 i najlepiej tak jak umiem
To są moi, moi ludzie, moje, moje mordki
Jeśli masz coś do nich, to już możesz palić wrotki
A, robimy to kurwa z klasą
I choć w weekend nas ponosi, to trzymamy fason
Jeśli znasz ekipę naszą, wiesz, że nie padaka
Duży DIX dla słuchaczy znowu na tych trackach
[Refren: Dudek P56]
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
[Zwrotka 2: BeCeKa]
Piszę w dzienniku Toma Riddle'a atramentem z moich wrogów
Nie wszedłem tu przypadkiem za pomocą ruchomych schodów
Uczyli potęgowania, ale ciągnęło do rapu
A po matmie wynosiłem nowe wersy do kwadratu
Mieli ze mnie dużo funu, dzisiaj mam wielu fanów
I Chudego z Toy Story znają teraz w paru miastach
Nie zobaczą za kratami, choć lubię rzucać hashtag
W nocy studio - tam gotuję jak Okrasa i Pascal
U mnie pięknie słucha całe osiedle
Pomimo tego, że nie palę, nagrywki mam z HVZX'em
Na featach rzucam tester, za szacunek, nie pengę
Dzięki temu powoli wychodzę na prostą jak moje uzębienie
Mierzę wysoko od Sky Towera po Pałac Kultury
Topię się w morzu złych myśli, a chcę złowić grube sumy
Z każdą płytą zmieniam siebie, nie kluczyki w nowej furze
I dlatego, że tak składam, ludzie czekają na numer
[Refren: Dudek P56]
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
[Zwrotka 3: Bugi WTH]
Robię to dla swoich ludzi, WTH nie Gucci
THC im daje wolność, wszyscy chodzą skuci
Młody Polak nic nie musi, dzieciak może wszystko
Przywitam się - Bugi, kosa z bronią i policją
Rap kojarzony z liczbą, wersy piszą zera
Wolę kozak punche, niż w kostiumy się przebierać
To przygoda, nie kariera, życie szybko się zmienia
Ludzie czekają na numer, charakter mamy z podziemia
Inflacja nas zżera, za plecami dzielą zyski
Przyda nam się hajs, wam to tylko zimny prysznic
Moi ziomale są bystrzy, nielegalni artyści
Spełniają marzenia, robią to, co im się przyśni
Choć wstaję rano, bo mam na szóstą do tyrki
Po nocach prawie nie śpię, doskonalę linijki
W weekend to raczej kumple, z powrotem bywa różnie
Te, które źle wspominam, dziś powodują uśmiech
[Refren: Dudek P56]
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
Mój brat, moja siostra i cała ma ferajna
Oni czekają na numer, czy to wolność, czy to pajda
Dobrzy ludzie w tłumie czekają na numer
Leci fura i na full leci w niej - to rozumiem
[Zwrotka 4: INKG]
Dobra, dawaj tego więcej, i nie ma, że nie
Pięćset na mieście spraw jeszcze, a piszę na chacie
I kto by powiedział, że tyle już minęło w tej grze
Gdy się tak patrzę, jak synek buja głową przy rapie
Znowu pytają słuchacze, kiedy tu jakieś nowości
Na warsztacie lecą sample, nadrabiam zaległości
W klimacie widzę poparcie, także chce się to robić
To dla nich noce przy kartce, w studio tysiące godzin
I chcę jeszcze treści, co zamiecie
Hip-hopem zarażony, i się z tego nie wyleczę
To dla ludzi, co przecięły nam się drogi na tym świecie
By zmieniło się na dobre i się żyło trochę lepiej i nam
Tempo, bo czasu brak, a do zrobienia niemało
I tylko słyszę, jak telefony wydzwaniają
Ze wszystkich stron na raz, każdy coś chce, a ja
Miałem dokończyć to, co do napisania zostało