27.FUCKDEMONS
POWOLI ZJADA ZŁO
[Refren]
(Co, co?!)
Chciałbym czegoś na poważnie, powoli zjada zło
Trochę wydają się straszne, choć nie wiem, czego chcą
Chyba w moment wszystko stracę, jak mam pokonać to?
To przez bloki dziś nie zasnę, znowu słyszę ten głos
(GUGU)

[Zwrotka 1]
Nie ufam nikomu, a to już mówiłem
I mam wyjebane w ten jebany biznes
Gramy dla serca, dla moich ziomali
I do osób, które w przeszłości się bały
Pojechać do szkoły, bo kurwy się śmiały
Dla porytych osób co nie mają mamy i taty
Mam duże marzenia, a chcę siebie spalić
Wszyscy są inni, chociaż tacy sami

[Refren]
(Co, co?!)
Chciałbym czegoś na poważnie, powoli zjada zło
Trochę wydają się straszne, choć nie wiem, czego chcą
Chyba w moment wszystko stracę, jak mam pokonać to?
To przez bloki dziś nie zasnę, znowu słyszę ten głos
(GUGU)
[Zwrotka 2]
Przeżyłem takie historie, co zryłyby Ci łeb
Trzęsę się w bluzie pod blokiem, spada morze z innych łez
Cisza zabija najbardziej, chociaż czuję dużo, wiesz
Jeśli pokochałeś szmatę, wiedz, że ona Ciebie nie
Dwudziesta trzecia, idę do psychiatry
Jebać, kurwa, leki, nie chcę tych i tamtych
Nie ma dla mnie miejsca, kurwa, w Twoich progach
Nie ma żadnych rzeczy, co robię na pokaz
"Jak się czujesz dzisiaj?" Chyba dobrze widać
Jestem cały blady, po co, kurwa, pytasz?
Mam to wszystko w rękach, potem wszystko znika
Jestem Avatarem, śmierć już na mnie czyha (hej)

[Bridge]
Moja euforia, moja euforia
Moja euforia, moja euforia
Moja euforia, moja euforia
Moja euforia...

[Refren]
(Co, co?!)
Chciałbym czegoś na poważnie, powoli zjada zło
Trochę wydają się straszne, choć nie wiem, czego chcą
Chyba w moment wszystko stracę, jak mam pokonać to?
To przez bloki dziś nie zasnę, znowu słyszę ten głos
(GUGU)