Tede
Polećmy Razem
[Intro]
Jeszcze z raz i będzie fajnie
A ja cały czas myślę, że jesteśmy jak te kwiaty bujane wiatrem na pięknej łące opalane przez piękne słońce
W te letnie miesiące (kocham cię)

[Zwrotka 1]
Mały party starter
Ze stołu starte weź kartę
Winda do dołu i z fartem
Jedziemy znowu na melo drzwi otwarte parter
Wsiadamy w taksę i taksę gadając podjeżdżamy tam
Opuszczam taksę i place, wchodzę z drzwiami tam
Jesteśmy znani tam, bo kurwa kto i gdzie nas nie zna
Rozpoznawani no i chuj i kurwa płakać przestań
Flacha, flacha jakaś lacha macha
Kurwa ale nachal obok ma chłopaka
Raczej jego dupa ale w oczach widać fiuta
To donikąd ta autostrada i kto tutaj jest na dragach (cipo)
Druga flacha pęka, w trzeciej blisko denka
"Fajne masz piździsko", w głowie słyszę Zenka
Już szeroko lecę, becel leci z kielni,
Jedno z tych powiedzeń: "jak coś skreślisz, uzupełnij..."
PLNY lecą, mamy rozbujane szczeny
Polowania sezon, co się trafi to bierzemy
Jeszcze przed imprezą były ustalane plany
Miała być rozpusta, będą w usta lane plamy
I są harmonogramy, których sztywno się trzymamy razem
I widzę usta tamtej panny, mówi "cześć Jacek"
Jestem najebany w opór, no bo chleje, ale kleje
I film stajemy z boku, a ona mówi mi, że z nim tu nie jest
To nie tak, to nie tak, nie, nie, nie nie tak, to nie tak, to był tylko jej brat, tylko jej brat
[Refren]
Łułułułułułułułu, kocham cię!
Łułułułułułułułułułułułu, miejmy dzieci!
Łołołołołołołołoło, wykąpmy się razem!
Łułułułułułułułułułułułułu, razem polećmy, polećmy razem!
Łułułułułułułułu, kocham cię!
Łułułułułułułułułułułułu, miejmy dzieci!
Łołołołołołołołoło, wykąpmy się razem!
Łułułułułułułułułułułułułu, razem polećmy, polećmy razem!

[Zwrotka 2]
Mówię coś wysiłkiem, wpierdalam jej piłkę
Że jest przeznaczona dla mnie i że jaram się jej tyłkiem
I że pamiętam w infamii, kiedy gdzieś ją widywałem
Wtedy była tak nie dla mnie, dziś zakochałem się totalnie
Ona jest taka piękna!
I ma doskonały styl!
I motyle czuję nawet w piętach
I będziemy spełniać wspólne sny
Ledwo kontakt z bazą jest, nawijam farmazon jej
Patrzę na te inne laski wtedy tracą wdzięk
Że brak jej by zabijał mnie i widzę ją już zawsze przy mnie
I że wcale mi nie chodzi o trywialne w paszcze przyjmie
I także mi jest dziwnie i czuję jakbym znał ją
Niech cały świat nas goni z okradzionych koni stajnią
A ona mówi mi że nie sikała, to jest czas już
A jeśli gała, to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała, to najlepiej w sraczu
Właśnie tak! właśnie tak!
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała, to najlepiej w sraczu
Właśnie tak! właśnie tak!
[Refren]
Łułułułułułułułu, kocham cię!
Łułułułułułułułułułułułu, miejmy dzieci!
Łołołołołołołołoło, wykąpmy się razem!
Łułułułułułułułułułułułułu, razem polećmy, polećmy razem!
Łułułułułułułułu, kocham cię!
Łułułułułułułułułułułułu, miejmy dzieci!
Łołołołołołołołoło, wykąpmy się razem!
Łułułułułułułułułułułułułu, razem polećmy, polećmy razem!

[Outro]
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała, to najlepiej w sraczu
Właśnie tak! właśnie tak!
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała to najlepiej w sraczu
Jeśli gała, to najlepiej w sraczu
Właśnie tak! właśnie tak!