[Intro]
Sanjaya
Sanjaya to jest Karmagedon duszy wiesz? Plazmowanie miłości
[Zwrotka 1: Tede]
Mama mówi że wspomina gdy jak byłem małym dzieckiem
Buzia była tak niewinna oczy miałem wręcz anielskie
Życie nie jest jak na filmach okazało się kurewskie
Świat to dzisiaj pełen łez jest chociaż tęsknie to nie męskie wszystkie te panie granieckie chociaż doszły to nie doszłe
Każdej z nich dziś we mnie część jest i za każą tęsknie troszkę
Z każdą z nich bym spędził czas dziś choć bym z żadna się nie związał każdej z nich kolejno pragnąc i tak dawno bym się rozstał
[Refren: Timon]
Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was
[Zwrotka 2: Tede]
Z tobą chętnie bym wyjechał wsiadł w samolot i polatał
Wiem, że ty też jesteś taka na backpack'ach wokół świata
Życie w stylu Marco Polo YOLO nasze serca mapa
Jak naszywki na plecakach powrót wszystko w szybko siada
Z tobą sama wiesz to no bo w sumie duet idealny
Całe życie nago obok słowo, ciężko wyjść z sypialni
Sama wiesz jak wypniesz dupę mógłbym patrzeć godzinami
Twoja cipka słodka tak, że zawsze bym cię lizał honey
Z tobą choćby świat się burzył mógłbym wiecznie słuchać muzy Żadne dziewczę wcześniej tak nie czuło, eeeej weź mnie w uszy Wiem, że nie liczyłaś zer, jest muzyka i jest cel
Hajs to jest rozrywka tylko wyszedł hip-hop TXL
[Refren: Timon]
Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was
[Zwrotka 3: Tede]
Alk uderza nocy nie żal nam obojgu jest impreza
Jak na bojku w jednym teamie, w jednym drinie wszystko mieszam Chcę oblewać cię szampanem, ty chcesz mieć kąpanie w winie
I nad ranem mówisz mi kochanie wierzę, że zostaniesz przy mnie
Z tobą ej jest super sexy acid rain się z nieba leje
Nie wiem co w nas płynie teraz chyba cały Mendelejew
Ty i ja jak sid i nancy, nieświadomy chcę się ustrzec
Kiedy kończą się gibony przeglądamy się w poziomym lustrze
Z tobą jestem to nas niema, home cinema
Oglądamy takie filmy co nie znają ich z Filmweba
Wiesz, że lubię klasę zet i z tobą wszedłbym w każdy film
Jesteś warta każdej gwiazdki, ja i ty, IMDb
[Refren: Timon]
Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was Hej brakuje mi was czasami tak mam brakuje mi was
Brakuje mi ciebie i ciebie dla siebie mieć wszystkie dziewięć was
[Zwrotka 4: Tede]
Z tobą mógłbym gadać w kółko jesteś tą nieodgadnioną
Tylko ty wiesz jaki jestem jak mnie świat nie może pojąć
Noc to mało, dwie to mało, trzy to mało, my to dialog
Wiesz to jak się ludzie palą jak ze sobą rozmawiają
Ty wiesz po co zarabiają z tobą mógłbym hajs rozpuszczać
Ludzie tak nie wyglądaj jak ty i ja w sklepowych lustrach
Hajs jest po to by go wydać, wiem, że ty wiesz o co chodzi
Po co więc się oszukiwać, lepiej przynieść nowe dropy
A z tobą to bym mógł nic nie mówić, zawsze kiedy nic nie mówię Przypominam sobie ciebie przecież i tak mnie rozumiesz
Czasem słowa to zbyt wiele i są tak de facto zbędne
Chociaż rozdział nasz się zamkną to i tak jest tamto we mnie
[Outro: Tede]
Ej, Michu masz numer do tej dupy co widzieliśmy ją w tej knajpie ostatnio?
Ooh to Sanjaya... Te dupy tak patrzą, one tak widać że one cię oszukują...
A Sanjaya patrzy i mówi : To z tej torebki to repti