[Zwrotka 1: Tede]
Czasem jest tak, że ktoś za ciebie coś powie
Z miejsca zgadzasz się z nim w pełni lub w połowie
Gość ma rację, to wiesz, sam tego nie powiesz
A on to mówi za ciebie i zbiera po głowie
A ty milczysz wymownie, bo tak jest wygodnie
Po co masz się wychylać, to już nie twój problem
Chociaż to, co powiedział, to przecież to, co myślisz
Wiesz, że ci bystrzy źle na tym wyszli
Czasem znajdziesz odwagę na górnolotne hasła
Jak są modne, to problem coś po imieniu nazwać
Fajnie pierdolić o wolności słowa
Ale trudniej tą wolność u innych szanować, co
Czasem sto słów nie przyniesie żadnych wniosków
Czasem jedno załatwia tą sprawę po prostu
Nawet nie wiesz, ile razy ugryzłem się w język, gdy różnica pomiędzy wisiała na włosku, sziea
[Refren x2: Pastor T]
Nauczyłeś się na pamięć słów, prostych słów, mądrych słów
Nauczyłeś się na pamięć słów, tylko słów - servire veritatis
[Zwrotka 2: Tede]
Czasem słucham jak mówią, to co inni chcą słyszeć
I odlatują w tym wyżej, i wyżej
I myślę, co motywuje ich w tym
Nie chciałbym się tak siebie wyrzec nigdy
Czy to jest chęć zysku i ordynarna chciwość
Czy to tylko elementarna nieuczciwość
Czy po prostu są zbyt słabi by być niezależni
Oni wpadli w tej machiny tryby, wierz mi
Kłamstwo kłamstwo nakręca, to stare jak świat
Ile kłamstwa w tych mędrcach jest, a ile prawdy?
Nie wiem, liczę na ciebie, dowiedz się sam
Bo przecież ty słuchasz tego tam i jego kłamstw
Znam paru gości, ty, od wartości tych wyższych
Wiara w nich wiarę w ludzi mi niszczy
I kiedyś wyjdzie na jaw najzajebistszy przewał
I będzie widok zgliszczy, gdzie nikt ich się nie spodziewał, sziea
[Refren x2: Pastor T]
Nauczyłeś się na pamięć słów, prostych słów, mądrych słów
Nauczyłeś się na pamięć słów, tylko słów - servire veritatis