[Zwrtoka 1]
Ten czarny diabeł na Dominikanie skubaniec to w oku miał wagę
Wziął biały kamień odkuł kawałek położył na wagę mi 2g
To taki folklor tu jak być w Zakopanem i pić sobie bimber z góralem
I zagryźć oscypkiem szanuj tradycje, a ty se pedale jedz ramen
Na ciebie to przyjdzie kawałek dalej Michałek tak bym to ujął
To jest NWJ jedziemy z rapem mówimy prawdę nie kalkulując
I druga dekadę tak jadę i za te postawę do dziś mnie szanują
Branża tak na mnie krzywiła tu japę a dziś jej pociśnie Tedunio
Mój solo debiut był solą w ich oczach choć dzisiaj wolą to puścić w niepamięć
Ja się nie bałem o hajsie rapować od zawsze jebałem ich zdanie
Po latach to zobacz co tu jest really i kto się nie zmienił gra dalej
Wszyscy szczęśliwi bo zapomnieli ja jednak nie zapomniałem
Tak się brzydzili kretyni tym szmalcem siedzieli prawdziwi na ławce
Za to ja wtedy popadłem w niełaskę tak bardzo gardzili tu Jackiem
Drugą dekadę musiałem odczekać by zachłysnęli się hajsem
Teraz będziecie musieli odszczekać to wszystko, czekam, pozdrawiam palcem
[Refren]
A ja li li li li li li li li li li li li liczę liczę hajs
I całe życie życie liczę liczę hipnotajzin'
I łajzy tylko patrzą ile imponuje sos im
Oдин, два, три, четыре
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY TDF - tylko dla forsy
[Zwrotka 2]
Jak poszła kwota tu za S.P.O.R.T. się osrał lamus
Dziś mówią "Tede jednak to tak Nostradamus"
Ja dodam tylko że nie miałem takich planów
Nie chce z wami dzisiaj łaki mieć układów
Dzieciaki pytają mnie Tede weź powiedz ej ile zarobię dziś na tym?
Ile zrobiłeś sałaty w hip-hopie
I czemu nie stawiasz se chaty?
Gdzie masz te wszystkie miliony za rapy
I kiedy masz zamiar mieć Ghosta?
Ej sorry ziomy to trudne tematy poza tym to bycie bogatym to koszta
Spłaciłem długi z ponad dekady jebane PITy i VATy i ZUSy
Kupiłem ułamek tej autostrady a ile to wiedzieć nie musisz
A jeśli tak serio chcesz mojej rady to powiem to jedno ci tylko
Latami zwodzisz urzędy skarbowe a przyjdą i wezmą to wszystko
[Refren]
A ja li li li li li li li li li li li li liczę liczę hajs
I całe życie życie liczę liczę hipnotajzin’
I łajzy tylko patrzą ile imponuje sos im
Oдин, два, три, четыре
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY TDF - tylko dla forsy
[Zwrotka 3]
I za każdy ten kawałek (tfu) reklamę każdy deal
Powinniście płacić działę mi i ty i ty i ty
I ty i ty i ty i ty i ty też
Miał być przekaz dla prawdziwych a nie kwity za muzykę
Dziś mnie to bawi bo to ci sami co wtedy szczekali są ryjami korp
Prawdziwy hip-hop był dla idei to kim są jeżeli dziś sprzedali go?
Są tacy sami jak to co rugali i tak finalnie kto stał się kim?
"Sprzedajna kurwo" mówili na mnie a to jak ty dzisiaj nazwiesz ich?
Hajsy za rapy reklamy i joby fajny wygodny królewski lajf
Tanie kurewki wracają z roboty i liczą swój lepki kurewski hajs
Każdy tak kurwa zadowolony i o tej robocie już zapomnieć chce
Nagrajcie cover kurwa panowie jesteście nowe Jeden Osiem L
[Refren]
A ja li li li li li li li li li li li li liczę liczę hajs
I całe życie życie liczę liczę hipnotajzin'
I łajzy tylko patrzą ile imponuje sos im
Oдин, два, три, четыре
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY CA$HPIROV$KY
CA$HPIROV$KY TDF - tylko dla forsy