Tede
833.333 PLN
[Intro]
Teraz piosenka o pieniądzach...

[Zwrotka 1: Tede]
Kiedy biorę za mikrofon, to sztuki nie piszczą
To jest o marzeniach, które nigdy się nie ziszczą
To jest o pieniądzach, które niszczą, burzą
To o PLN-ach, których nigdy nie jest dużo
Czemu służą? Nikt tego nie wie
Żeby spłacić długi – tego jestem pewien
Komuś jestem krewien i jakoś to spłacam
Znów się zadłużam i koszmar powraca; praca –
To nie dla mnie stworzone
Tede zajmuje się mikrofonem
Skąd brać kabonę, skąd brać ją, skąd?
Myślę z kumplem o czyszczeniu kont przez sieć
Kumpel też chce forsę mieć
Widzisz, nie chce skończyć jak cieć, jak śmieć, jak szmata
A płyną wciąż lata
Pieniądz to bóg tego świata
(Ta, ta...)

[Refren]
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
[Zwrotka 2: Tede & JanMario (Cuty)]
Patrzę na kumpli, skąd oni szmal biorą
Jeden mój człowiek szyje rzeczy Moro
Jak na nielegal robi tego sporo
Jest krawcem; inny sprzedaje na ławce
Robi na siebie i swego dostawce
Pewno słyszałeś o darmowej dawce
No chyba; inny zna się na szybach
Wiesz, Sony, Pioneer, Blaupunkt, Toshiba
Trach! Szybka forsa, krótki strach
Takie życie i taki jego fach
I co? Czy mam przekreślić go
Że żyje bardzo O-S-T-R-O?
Chyba nie; inny wyprzedaje się
Kilku za PLN-y maluje
Kto kombinuje, ten będzie bogaty
(Taki bogaty...)

[Refren: Tede]
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
[Zwrotka 3: Tede]
Czasem marzę, że ze studia nie wyłażę
Że mam wielki dom i prywatną plażę
Dwa garaże, a tam 4Runner i beema
Tonę w PLN-ach, ale tego świata nie ma
To marzenia, które nie są do spełnienia
Mówię o pieniądzach nie do zarobienia
Forsa ludzi zmienia i nie mają sumienia
W głowach się pieprzy od forsy liczenia
Halo ziemia! Czas na twarde lądowanie
Mam swoje potrzeby i nie starcza mi na nie
Wymuszone zadanie – PLN-ów zdobywanie
Co jest tanie; powiedz lepiej, co nie ma ceny
Miejscem, gdzie żyjemy, zawładnęły PLN-y
Wciąż problemy, tak od miesiąca do miesiąca
Ciągle musisz myśleć o pieniądzach

[Refren: Tede]
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
Ty masz (Masz!), ty znasz te problemy
Skąd brać pierdolone PLN-y
[Outro: Tede]
Ty masz (Masz!), ty masz trochę szmalu
Kasety Trzyha na niegalu
Mixtape'y JMI tylko na nielegalu
To wszystko prawda, to nie moje halucynacje