Tede
Całe Lato
[Refren]
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my - dzieciaki z Esendu
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my
Ty masz zakaz wstępu

[Zwrotka 1]
Słońce asfalt topi, cień dają bloki
Każdy dzień taki sam, nie mamy co robić
Robimy głupoty, co jest po tym nie wie nikt
Wszyscy mamy trip po LSD
Starzy ciągle w pracy, sam nigdzie nie jeżdżę, nie ma kasy
Osiedlowy klasyk, lato w mieście
Osiedlowy placyk naszą plażą Saint-Tropez
Wszyscy palą weed, widać dym nad SND
Po południu kosz, po koszu josh
Nikt nie walił w nos, bo to niebotyczny koszt
I wszystko jakoś szło, nikt się niczym nie przejmował
Osiedle niczym kurort jest, jak jest ładna pogoda

[Refren]
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my - dzieciaki z Esendu
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my
Ty masz zakaz wstępu
[Zwrotka 2]
Zamiast dzikich plaż, dzikich ognisk blask
Południowe WWA, czar dziewięćdziesiątych lat
W pudełeczku grass, dźwięk marakas
Wdzięczna koleżanka z bloku obok, klatka dwa
Osiedlowe love, osiedlowe love
To jedno z tamtych lat, co pozostają wyjątkowe
Najebane typy, beasty Boysów wyją cover
Ziomo podpierdolił ojcu litra Wyborowej

[Refren]
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my - dzieciaki z Esendu
Cało lato przesiedziane na osiedlu
Całe lato nie bywałem nawet w centrum
To bez sensu, wszystko jest na miejscu
Alko, seks, dragi, my
Ty masz zakaz wstępu