Bonson/Matek
Nie wiem co to pokora
[Zwrotka 1: Bonson]
Chce tu robić hajs na rapie, zatkaj japę
Bo kiedy widzę ile zarabiacie za padakę
Mam dość czekać na farta, kiedy gaśnie ostatnia fajka
Jebana rap gra bo się czuję jakbym znowu na start wlazł
Opadają ręce mi kiedy widzę co ich kręci
W kolejce do dobrych pensji: kurwy, lamusy i konfidenci
W kolejce do twoich pensji Cię karmią gównem aż rzygniesz
Nóż się otwiera w kieszeni gdy mówisz mi, że to jest w kurwę prawdziwe
I znów nie puści mnie radio, szkoda bo hajs bym zgarnął chętnie
Nie wiem, może znów iść na dno? Albo nagram z Farną sextape
Oni patrzą z pogardą, na każdy mój wyskok się klepią po czołach
Idę z podniesioną gardą na złość i nie wiem co to pokora
[Refren: Bonson, Mam na imię Aleksander, Gedz]
Jeśli robię to nieskromnie - wybacz mi
A moje kroki są zbyt głośne - wybacz mi
Mówią mi spokorniej j i spokojnie to nie do mnie Ty
Możesz już zapomnieć, mam problem? #Oskar, DJ Steez
Jeśli robię to nieskromnie - wybacz mi
A moje kroki są zbyt głośne - wybacz mi
Mówią mi spokorniej i spokojnie to nie do mnie Ty
Możesz już zapomnieć, mam problem? #Nie widzę go
[Zwrotka 2: Bonson]
No i powiedz co mi rap dał? Co mi dało pokazanie moich kart dla
Paru braw na paru najbach, gdzie każda się pchała by ją zabrać
Na warsztat, jaka branża taka prawda - nie poradzisz nic facet
A na hajs sram kłamał Damian, nie poradzisz nic, fuck it
Miałem trasę grać: seks, hajs takie tam, łooł
Być number one, no może i jestem ale patrz gdzie gram facet
Nie wiem co to pokora, widzę wszędzie wrogów
Oni widzą we mnie potwora, gdy diabeł dostarcza mi więcej pokus
Nie musisz wierzyć w to bo wszystko co mówią to gówno prawda
Bzdury na stronach, forach, w radiach, szczyle to kupią - rap gra
I rap się kręci, hajs się zgadza, ja nawet nie chcę się już pchać do ujęć
Klipy mi nie robią roboty, w następnym ubiję masło chujem
No i na co w sumie? Nie było ich wtedy no to dziś ich nie chcę
Przyjdź jak zrozumiesz bo ja? Nie mam dla Ciebie nic więcej
[Refren: Bonson, Mam na imię Aleksander, Gedz] (x2)