Nizioł
Terror
[Verse 1: Dawidzior]
Terror terror terror (. . .)
Terror teror teror teror słuchaj
Słuchaj zajeb bucha, to z ulicy nuta leci
Od nas dla was przez, wszystkie miasta
Rozpierdala chłam więc
Niezależnie od miejsca gdzie kto się znajduje
Prawdziwy rap jest w nas, wie ten kto to czuje
Terroryzuje te szuje i wszelkie kurewstwo
Które truje nam powietrze tak często
Społeczeństwo zastraszane, ogłupiane
Przez ten cały rząd i przejęte sterowane
Pierdole to serdecznie idę swoją drogą
Razem z ludźmi którzy ze mną stoją
Z pod niesiona głową
Zgodnie z samym sobą
Terror dla szuj i kurew niech się boją
Dla ludzi dobre słowo pomocna dłoń
Od nas stale i wciąż przed kurewstwem Boże chroń
Tylko hard-cor rap na mikrofonie
Hipotonia,Omerta,Szajka
I to nie koniec to początek wjazd bez pierdolenia
WIWP dla wariatów pozdrowienia

[Verse 2: Songo]
Teraz wjeżdżam ja Songo
O.M.E.R.T.A
Rap gra na trzy bandy uderzenie
To południa brzmienie jak dynamit
Ściśnij mordę zamilcz to uderza jak tsunami
Jazda z kurwami konfidentami psami i ich agentami którzy
Szponcą za plecami jebać was (to masz zero szans)
Masz tu rap co kurewski uśmiech zetrze wiedz że kara i tak czeka
I co strach obleciał ciebie nie uciskał to cię trafi
Dawaj razem z nami głośno z werwą jebać policyjne ścierwo
Masz przesłanie teraz ARCZI dalej
[Verse 3: Arczi]
Siemaneczko chłopaki SZAJKA tutaj z wami
W górę flagi przyszedł czas by rozliczyć się z kurwami
Tam gdzie dużo brudu ty nie oczekuj cudu
Moje słowa to szpilki a ten bit to laleczka voodoo
Widzisz jak to boli gnoi i tych swój za swoim stoi
Stoi mimo że od kurew to się roi
To przytomnie robisz to jest terror ma to dobić ten brak
Zasad gdzie w tych czasach nie ma czegoś takiego jak Tabula rasa
Wszystko idzie na twe konto słuchaj mordo ten tekst
Razem z naszą hordą zamkniemy kurwom gębę
Między nami respekt , charakteryzujemy się męstwem
OMERTA HTA SZAJKA będą cieszyć się zwycięstwem

[Verse 4: Pantul]
To miasto przemocy ty kurwo jebana
Spójrz mi prosto w oczy to są realia bez sennej nocy
Najebać kurwę gdy się napatoczy
Nabijaj towar puki jest gorący
W dzisiejszych czasach chyba nikt mnie nie zaskoczy
No powiedz czy jesteś w stanie za kimś bliskim w ogień skoczyć
Czy tylko tak pierdolisz
Najprościej jest na krzywy ryj się napierdolić
A jak terror miasta trwa robimy tu rozpierdol na maxa
Krk Rybnik Nowy Sącz Anglia pozdrowienia chłopaki
Jeszcze nie raz się coś nagra
[Verse 5: Kacper HTA]
HTA OMERTA
Na łapy nie zerkaj
Rap prosto z serca Szajka z nami potwierdza to
Prosto z serca ziom
Non stop terror grom
Mikrofon odbezpieczam więc się chroń
Jeśli kryminalny rap to zło to kurwa na twój łeb właśnie spada grom
Nie odbijam stąd
Moi bracia moja broń
To studio to mój los
Jakbyś z wodą mieszał prąd
Podziemny zamknięty krąg
Kolejny do przodu krok
To dla nieświadomych szok
Jak dla społeczniaków blok
Wydajemy nowy sort
Trafia on do waszych rąk
Wy puszczajcie w obieg go
Tak żeby była jasność
Nadzieje takich ludzi jak my nigdy nie gasną

[Verse 6: Nizioł]
Małopolska rośnie w sile za tym idzie nasz wysiłek
Z wami się napije z wami piąteczki przybije
Chuj mu w cipę w szyje co na swoich się rozjebał
Na naszych dzielnicach nie ma przebacz za to gleba
Z komercyjnego ścierwa
Te przesłanie tak mocne że inaczej się tu nie da
Jedyna wasza opcja być na oriencie co dnia
Szajka HTA OMERTA taka znów da rade
Zobacz głos tych samych
Dla tych co nas znów wygnali
Dla tych samych za kratami co na błędach wychowani
Na wyspach jak i w Polsce
W Ustce i na ?
Na luzaku i terrorce to dla nas świeci słońce
[Verse 7: Pietras]
Dobre chłopaki są tutaj ze mną
OMERTA SZAJKA HTA wspólny na bicie rozpierdol
Tu ulica jest? ma wywołać gruby terror
Bo w czasach w których coraz bardziej szerzy się kurewstwo
Terror w ich stronę ziomek jest rzeczą niezbędna
Bo jak ich będzie mniej większe prawdopodobieństwo
Że osiągniemy cele i będziemy mieć zwycięstwo
Więc razem z nami pierdol wszelkie kurewstwo
Na słowa i na pięści Zmiażdżymy ICH ciężko
Wspólnie i w porozumieniu przeciw tym co w kiecką
Banda dobrych wariatów reprezentująca męstwo
Z szacunkiem zasadami obrana wspólna droga
Dla dobrych ludzi piona zjednoczeni w siłę [wspólny terror na rejonach]
Policji huj do dzioba a dla niekumatych niech to będzie przestroga
Bo na ulicy normą terror w stronę wroga [wroga]

[Verse 8: Sendek]
Teraz wjeżdża nie dla wszystkich
Sam sprawdź czy warto znaleźć się za bandą
Terror szwadron bierze zakładników i podcina tętnice
Pseudo rap zawodników to terror Noc Długich Noży W Polskiej wersji
Coś w rodzaju zemsty za złamanie przysięgi
Ulicy dźwięki wychowanych w blokach nie na pokaz chłopak[prosto w oczy popatrz]
To techniczny nokaut,to terror z południa
Wypierdoli z rap sceny każdego durnia
Każdego trutnia co hip-hop partaczy
SZAJKA HTA OMERTA