Hej!
Ciut za mało jest
Tego życia, żeby żyć
Bo pstryk i nie ma nic!
Hej!
Zawęziłam więc
Do rozmiarów łóżka świat
Własnego, jasna rzecz
Hej!
W cudzym łóżku zejść
Toż to żaden komfort jest
To prawdę mówiąc - wstyd
Hej!
Może być, że dziś
Nader estetyczna więc
Udrapowana wręcz
Leżę tu!
Leżę tu!
W pościeli własnej tkwię
Gotowa przenieść się
W półcieni wymiar - dziś
Lub choćby jutro
Leżę tu!
Leżeć chcę!
Aż zredukuję się
Do ostatniego z tchnień
Aż grawitacja mnie
Wypuści z objęć Ziemi
Hej!
Ciut za mało jest
Tego życia, żeby żyć
Bo pstryk i nie ma nic!
Hej!
Zawęziłam więc
Do rozmiarów łóżka świat
Własnego, jasna rzecz
Leżę tu!
Leżę tu!
W pościeli własnej tkwię
Gotowa przenieść się
W półcieni wymiar - dziś
Lub choćby jutro
Leżę tu!
Leżeć chcę!
Aż zredukuję się
Do ostatniego z tchnień
Aż grawitacja mnie
Wypuści z objęć Ziemi
[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]