Zróbmy to!

Zacząłem  jak każdy
Nie  skończę jak każy, nie
To samo osiedle, te same gwiazdy
Te same problemy, choć portfel dziś ciasny
Nie  ma co stać w miejscu, czas ruszyć po fanty
Dzisiaj  koncerty, fury i panny
Kiedyś problemy, poprawczak i ławki
Twarde  pięści, straszne zdarzenia, szybkie pukawki


Dzisiaj robimy hajs
Jeśli nie wierzysz to sprawdż nas
Każdy czarnuch to brat nasz
Każdy  policjant to gad, tak
Nie zgubić się dzisiaj w chaosie to trudne wyzwanie
Telefon dzwoni, dzwoni, dzwoni
Towar jest pchany kiedy bóg śpi
Rób to co kochasz, uważaj na psy
Miej zaufanych ludzi, pewnie każdy inny to snitch, snitch
Ulice widziały najgorszy syf
Anioły widziały towar jakiego nie widział nikt
Klatki wychowały najlepszych z nich
Pieprzyć miłość, liczy się tylko kwit
Gdzie były te wszystkie suki gdy nie było nic?
Ulica, PALMER BLOCC to mój prawdziwy dom
Kłamstwo to klucz do śmierci, a dzisiaj co drugi to klon

Zacząłem jak każdy
Nie skończę jak każy, nie
To samo osiedle, te same gwiazdy
Te same problemy, choć portfel dziś ciasny
Nie ma co stać w miejscu, czas ruszyć po fanty
Dzisiaj koncerty, fury i panny
Kiedyś problemy, poprawczak i ławki
Twarde pięści, straszne zdarzenia, szybkie pukawki