[Zwrotka 1]
Robię combo, kombinuję na okrągło
Coraz szerzej, moje wpływy ciągle rosną
Wchodzę w rondo prostopadle w Marszałkowską
Ona obok, nasze myśli się przez Bluetooth łączą
Jadę po złoto, liczy się tempo
Mam szybsze tętno kiedy wychodzę na prostą
Zaliczam progres i to na bieżąco
Czuję się komfortowo z odpowiednią prędkością
Jestem na krawędzi, robi się ostro
Słyszysz pisk, znowu drift, Tokio
Spod opon leci biały dym, to nie bongo
Choć uśmiecham się szeroko tak jak Jack Nicholson
Ja staję się historią, a oni przeszłością
Te subtelne dysproporcje chronią mnie przed korozją
Osiągnąłem najwyższy poziom - mistrzostwo
Motor wchodzi na obroty, niech pracuje mocno
[Refren]
Robię ruchy, jeden za drugim, COMBO
Dla moich ludzi, dla sztuki, dla ulic, COMBO
Złożę wachlarz z króli jak będzie gorąco
A to, co myślę, mówię głośno, głośno, głośno, głośno!
Robię ruchy, jeden za drugim, COMBO
Dla moich ludzi, dla sztuki, dla ulic, COMBO
Złożę wachlarz z króli jak będzie gorąco
A to, co myślę, mówię głośno, głośno, głośno, głośno!
[Zwrotka 2]
Robię ruchy nie dla groupies
Załóż moje buty, jak ich nie ubrudzisz, halo!
Trzydzieści cztery pary mam w bagaju - mało
Po trzydziestą piątą właśnie podjeżdżam pod salon
Płacę kartą, tak, to moje auto
Dzięki, dzięki, dzięki, ale wiem, że czują zazdrość
Się założę, że nie będą mogli zasnąć
Twoja młoda mama rozpowiada koleżankom - to on
Gdy wysiadam wszyscy patrzą, słowo
Na ulicy znowu leży banknot, mordo
Możesz brać, muszę zająć się kanapką, spoko
Moje życie jest ciągłą multiplikacją, o-o
A jak przytłacza cię to miasto, jedź na ranczo
Ja zostaję generować nową wartość
2k19, nic za darmo
Coraz szybciej tak jak COMBO, proszę bardzo
[Refren]
Robię ruchy, jeden za drugim, COMBO
Dla moich ludzi, dla sztuki, dla ulic, COMBO
Złożę wachlarz z króli jak będzie gorąco
A to, co myślę, mówię głośno, głośno, głośno, głośno!
Robię ruchy, jeden za drugim, COMBO
Dla moich ludzi, dla sztuki, dla ulic, COMBO
Złożę wachlarz z króli jak będzie gorąco
A to, co myślę, mówię głośno, głośno, głośno, głośno!