[Intro: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Znowu walę koks w kiblu, (Ey, skrrrt)
Jaram też, (Ey)
Rozjebię Ci łeb, co? (Beehive)
Nowy flex, (Ey, yh)
[Verse I: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Ona dzwoni mi o seks (Yh, ble, fuj)
Grube flow jak moja ex (Co jest kurwa?)
Znowu myślę gdzie jest cash
Dziwko widzę takie góry jakby to był Winterfresh
Gdzie jest cash? (Fresh)
Chcesz to bierz ten syf
Xa-Xanax
Dwa miligramy pła-pła-płaczu w moim, w moim oku
Cartier, a nie Rolex, sutener, milion co roku
Ja nie żyję w bloku, oni nie dostąpią kroku
Ciągle osiem kobiet i nie chcę dziewiątej w mroku
Samotny ten złodziej co zaraz podpali lokum
Typek mnie wyzywa a wygląda tak jak Gollum
Widzę tamten towar kurwa znowu ojebany
Nie wiem co mam zrobić czary
No bo stoję rozjebany
[Chorus: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Znowu walę koks w kiblu, (Ey)
Jaram też, (Ey)
Rozjebię Ci łeb, co? (Beehive)
Nowy flex, (Ey, yh)
Znowu walę koks w kiblu, (Ey)
Jaram też, (Ey)
Rozjebię Ci łeb, co? (Beehive)
Nowy flex, (Ey, yh)
Znowu palisz alfę w kiblu, (Co? Ey)
Walisz też, (Ey)
Rozjebię Ci łeb, (Beehive)
To nowy flex, (Ey)
Znowu palisz alfę w kiblu, (Co? Ey)
Walisz też, (Ey)
Rozjebię Ci łeb, (Beehive)
To nowy flex, (Ey)
[Verse II: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Wypierdalać
Koks trzeba opierdalać
A od psiarni wciąż spierdalać
Bierzesz Glocka na blok strzelasz
Raz, dwa, trzy, trup
(Beehive) I to jest true
Rozpierdalam Ci crew
Jestem jak Robinson Cru-Soe
Samotny wilk, (Ey)
Liczę sobie plik
Wysyłam szybko jak Blik, (Ey)
Ona chlip, chlip
Nie wiem, nie chcę tamtych cip
[Chorus: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Teraz wali to w kiblu jara też, (Ey, ey)
Rozjebię Ci łeb
Dziwko nowy swag, swag, (Ey)
Pełny bag, bag
W nosie tylko śnieg, śnieg, (Ey)
Ciągły bieg, bieg
Bierze benzo to nie lek, lek
Ale ściek, ściek
Gdzie on uciekł, (Ey, oh)
[Outro: ☩ 八 Winniefreddy ☩]
Jak Sentino chce kurwa swoje Sicario
Twoja suka taka głupia skacze po grzybach jak w Mario
Gangster tak jak Dario
Więc robię sobie cardio
(Oddechy)
Serce mi kurwa staje, nie przestaję patrzeć się na twoją zgraję no bo suki rozpierdolę, (Ey)
Wysoki Sądzie co mam na swoją obronę?
Że wszystko jest rozpierdolone