[Zwrotka 1]
Jak moździerz, rozsiewam kicz po Polsce
Co gorsze, gdzie torsje, gram mocniej co koncert
Niosę chore melodie, nimi rozsiewam prawdę
Jak gwoździe na koncercie Ariany Grande
Aj aj, co jest ? otacza mnie chory styl
Jak samobójce samotność w wannie pełnej krwi
Dawać diss na mnie durnie to was spropsują na dzielni
Z wami beef to jak walka w kiślu z Rumunką po chemii
"Opał skończył z nawijaniem ?" Przykro mi zdementowane
No a plotki na mój temat jak stwardnienie bo rozsiane
Wizje przejebane mam je, dam je, wam je, zanim zniknę
Już mówiłem mamie "mamo miewam choroby psychiczne"
Ty zapluty rzygiem gnidzie skąd wiesz tyle na mój temat ?
Za twe spedalone życie szukasz w moim ukojenia ?
Dam ci wywiad bez streszczenia, a ty sporządź se notatki
A o rozmiar "Trrt" pytaj ciulu biologicznej matki
[Refren x4]
Ciągle słyszę szeptem, ble-ble-ble
Nie chce słyszeć więcej, jak w call-center
No i w męce słucham pieprzeń bo ktoś mi do ucha szepcze
Trrt-trrt call-center, trrt-trrt ca-call-center
[Zwrotka 2]
To co robisz koło dupy, prywatnie liżesz kloakę
Jak chcesz być w centrum uwagi to proponuję bukakke
Weź na portfel połóż łapę, a on jest ciężki jak prawda
Żyje rapem a nie z rapu, no i póki co wystarcza
Smród, spalona siarka, dźwigam gnój na plecach
Mam kamienie na nerkach, bo mi spadły z serca
Zmieniam gęstość powietrza, ślina wydobywa jad
Sram na twój tani boys-band z grzywą jak Maroon Five
Choć w puli dziury po kuli, altruizm mi każe zmulić
A góry aż bawią mury, to króli zakuły bzdury
Co który szary i bury, kasiury chciał by i fury
Doczekam się takiej tury, że Zui się dogra Kuli
"Nie wiem czy słyszałaś, Jola Markowi dała"
A mówi to "trrt" która wczoraj brała dwa na raz
Bo u siebie belka, a u obcych drzazga
I tak wkoło wióry mieli, hipokryzji tartak
[Refren x2]
Ciągle słyszę szeptem, ble-ble-ble
Nie chce słyszeć więcej, jak w call-center
No i w męce słucham pieprzeń bo ktoś mi do ucha szepcze
Trrt-trrt call-center, trrt-trrt ca-call-center