[Refren]
Znowu wieje halny w twój kręgosłup moralny
(mmm) kamuflaż masz nienaganny
Ale za mocno lubisz grandzić
Dlatego, kostucha mierzy czas ci
Hedo hedo, ego ego, który raz już?
W myślach cofasz czas, ale nie ma opcji undo
(mmm-mmm) tu nie cofają zegarków
(mmm-mmm) tu nie dopomoże Wam Bóg
[Zwrotka 1]
To był balet w wynajętej willi
Zjadłaś dwa koła, a miało być wheelie
Obiecałaś zwolnić, kiedy cię prosili
A dookoła worki i łzy krokodyli, teraz
Jak Milli Vanilli palisz frana, kiedy dzwoni Mama
Że to ostatni raz, że nie prowadzisz nadźgana
Tylko po to, by nie dostać bana
Z rana przyjebałaś w La Manche
Teraz nie wiesz, o co come on, trafiła cię trefna klama (voyage voyage)
I już nieistotne, co mieliście w planach
Ty, świeżo upieczony plastik i furmana
[Bridge]
Ała, od białеgo rana wszędzie leżą ciała
Bo tir był jak taran, a ty zapomniałaś, że to polskiе Aspen
Łatwo się tu wjebać w zaspę kiedy
[Refren]
Wieje halny w twój kręgosłup moralny
(mmm) kamuflaż masz nienaganny
Ale za mocno lubisz grandzić
Dlatego, kostucha mierzy czas ci
Hedo hedo, ego ego, który raz już?
W myślach cofasz czas, ale nie ma opcji undo
(mmm-mmm) tu nie cofają zegarków
(mmm-mmm) tu nie dopomoże Wam Bóg
[Zwrotka 2]
Nadal marzy Ci się skok w bok
Nowy związek mismatch, stary związek cock-block
(nioch-nioch), w co ty mordo tańczysz?
Znowu tracisz pion, bo świruje żyroskop
A mówili w szkole: “nożyce się odezwą”
To był cios ziomek, pocieliście się i poszła z lesbą
(let's go), a to miał być tylko trash talk
(mmm) ale jakoś jej nie weszło
Bitch please, jej mamie wysłałeś dick pic
(mmmm-mmmm) to kosztowny miss-click
(mmmm-mmmm) w szatni jarali się wszyscy
Ona odesłała… cycki
[Bridge]
Nie bój nic, każdy za czymś tęskni
Byłeś dla niej AirBnB
Krótki termin jogobelli
Wrócił do niej stary piernik i...
[Refren]
Znowu wieje halny w twój kręgosłup moralny
(mmm) kamuflaż masz nienaganny
Ale za mocno lubisz grandzić
Dlatego, kostucha mierzy czas ci
Hedo hedo, ego ego, który raz już?
W myślach cofasz czas, ale nie ma opcji undo
(mmm-mmm) tu nie cofają zegarków
(mmm-mmm) tu nie dopomoże Wam Bóg