Białas
Wprost
[Hook x2]
Wszystko mówię wprost, bo nie mam tu nic do stracenia
Jestem stąd, gdzie sen w porażkę się zamienia
Znasz mój głos - ufasz mu od pierwszego dema
Łączy więcej nas, niż te sny o PLNach

[Verse 1]
Marzysz sobie o momentach, które spoko będą
Inni, kurwa, wszystko mają - wystarczy, że po to sięgną
A ty się wkurwiasz, pod nogami znowu kłoda, kłoda
Dupa strzela foch i sztuka zioła taka droga?
Ziomek, co miał wyjść na browar, siedzi i gra w GTA
Mówi, że nie wyjdzie, bo chcesz chlać, za dobrze ciebie zna
Nie tak se wyobrażałeś świat, wierzyłeś bezgranicznie
W ideały, które prysły, fikcja umiera najszybciej
Jeszcze wiele spraw ci głowę zryje, tak, jak zryło mi
Też za szczęściem biegnę, no bo mieć je miło byłoby
To nie sen o złotych willach, już to pierdolenie znam
No bo co ci po tej willi, jak ją zamieszkujesz sam?
Ja

[Hook x2]

[Verse 2]
Dziewczyno szanuj się, jak nie masz planu B
Za hajsy prujesz się, to pierdol się
Chociaż jak chlam, to właśnie ciebie chcę
Jestem romantykiem, kiedyś niunia, winko, Białas
Po kielonku nam polała - ja go pierdolnąłem na raz
Spięła się, krzyczała, że jestem arcychamem
Alkoholikiem, patusem, a ja na to - mam pytanie:
"Jak poznałaś mnie to taki byłem, czy się taki stałem?
Taki byłem, więc po co te nerwy, syp po drugim strzale"
Kiedyś dla mnie takie zachowanie to był jakiś kosmos
Byłem młodym ziomkiem, co wciąż się kierował wrażliwością
Już poznałem moje strony dwie i przez to mam przewagę
Raz zmieniłem się na gorsze, to na lepsze też dam radę
[Hook x2]



[Tekst - Rap Genius Polska]