Verba
Dziewczyny Z R8
[Zwrotka 1]
Cztery dziewięć, dziewięć, dziewięć, znajomych limit
Chłopaki mówią, że się z nimi przyjaźnili
Były ładne, robiły wrażenie
Każdy mandat zmieniał się w pouczenie
Ludzie wybaczają, jeśli ktoś im się podoba
Ładna dziewczyna wkręci nawet RoboCopa
Trzymały dystans choć lubiły się bawić
Taki typ, że drina możesz sam sobie postawić
Ludzie mówili: "To prostytutki są
Taka fura, ciuchy, pieniądze niby skąd?"
Ktoś mówił: "Słyszałem, dilują kryształem"
Inny mówił: "Stary, ja to z nimi na raz spałem"
Gówno widziałeś, nie wiesz nic i nie plotkuj
Widzisz okładkę, ale nie wiesz co jest w środku
Ojciec kupił furę, ale potem zmarł
Spoko już komornik czai się na hajs

[Refren]
Były spoko chociaż czasem przesadzały
Ja życzyłem szczęścia choć los nie był łaskawy
Ludzie myśleli, że lały się szampany
A tu nic , po prostu udawały

[Zwrotka 2]
Życiе bywa okrutne, życie kiwa obłudnie
Tamta druga miеszka w starym domu z podwórkiem
Rodzice drobne szczeble, drabiny społecznej
Robią na czarno, po 6 stów na rękę
Ciuchy ma z lumpeksu, dorabia jako opiekunka
Wraca niewyspana wtedy mówią: "Ćpunka"
Usmarowana pali w piecu kaflowym
A ty myślisz, że maseczki to tylko z Sephory
Nikt nie rani ludzi, tak jak inni ludzie
Nie daj się oszukać potędze złudzeń
Spotkasz je w tramwaju, to możesz nie poznać
Jedna i druga po prostu jest skromna
Jedyne szczęście zapomnieć na chwilę
Uciec od smutku, którym się żyje
Białe Audi R8 leci przez miasto
W życiu szaro, na insta kozacko
[Refren]
Były spoko chociaż czasem przesadzały
Ja życzyłem szczęścia choć los nie był łaskawy
Ludzie myśleli, że lały się szampany
A tu nic , po prostu udawały

[Zwrotka 3]
Długo po wypadku mówili że dobrze
Pewnie spieszyły się na własny pogrzeb
A nie prawda, bo już ich tam nie było
Komornik sprzedał furę, nim się to zdarzyło
Mijasz je w mieście, czasem i co
Nawet nie zgadniesz, że to są one
Miłe i ładne a prawda to
Że to dziewczyny z R8 znienawidzone

[Refren]
Były spoko chociaż czasem przesadzały
Ja życzyłem szczęścia choć los nie był łaskawy
Ludzie myśleli, że lały się szampany
A tu nic , po prostu udawały