[Refren]
Nie jesteśmy jak magnes. przeciwieństwa się nie przyciągają
To są kłamstwa, co od wieków nam wpajają, głupoty gadają
Nie jesteśmy jak magnes, przeciwieństwa się nie przyciągają
Małe kłótnie narastają, wybuchają i na skraj popychają
[Zwrotka 1]
Zawsze mieli różne zdania
Ona w domu, on z kumplami do rana
Przed tv oglądała romansidła
A on mecz z sześciopakiem piwa
U niej w szafie rzeczy idealnie
Dla niego syf - to normalne
Na wakacje różne plany
Wybór miejsca skomplikowany
Dla niej pieniądze - ważna sprawa
A on nie bał się wszystkiego wydawać
Inne mieli celе i plany
Lecz wierzyli, że ich związеk jest udany
Wiedzą, że nie potrafią bez siebie żyć
I nie ma przeszkód, by blisko siebie być
Wielu tak jak oni myśli, że nie ma idealnych ludzi
A dzięki kłótniom miłość się nie nudzi
[Refren]
Nie jesteśmy jak magnes. przeciwieństwa się nie przyciągają
To są kłamstwa, co od wieków nam wpajają, głupoty gadają
Nie jesteśmy jak magnes, przeciwieństwa się nie przyciągają
Małe kłótnie narastają, wybuchają i na skraj popychają
[Zwrotka 2]
Miłość jest ślepa, oni jeszcze przymykali oczy
Gdy partner jest uroczy wybaczasz mu, gdy z drogi zboczy
Mała kłótnia i zaraz zgoda była
Często seks pomagał im się dogadywać
Zapominali, potem wygarniali sobie
Ty robisz to i tamto źle, ja tak nie robię
Starsi mówili 'wy to się kochacie’
Kwestia czasu, bo się jeszcze docieracie
Pewnego dnia nie wytrzymała mówiąc, że ma dosyć
Że to coś wygasło i ma się wynosić
Zmyśliła, że ma kogoś i dla niego teraz zrywa
Że się może do niej więcej nie odzywać
Wedle życzenia już się więcej nie pojawił
Ludzie mówią, że z miłości się zabił
Bo gdy go wyłowili z rzeki prawda była taka
Że w kieszeni miał pierścionek, na który zbierał dwa lata
[Refren]
Nie jesteśmy jak magnes. przeciwieństwa się nie przyciągają
To są kłamstwa, co od wieków nam wpajają, głupoty gadają
Nie jesteśmy jak magnes, przeciwieństwa się nie przyciągają
Małe kłótnie narastają, wybuchają i na skraj popychają
Nie jesteśmy jak magnes. przeciwieństwa się nie przyciągają
To są kłamstwa, co od wieków nam wpajają, głupoty gadają
Nie jesteśmy jak magnes, przeciwieństwa się nie przyciągają
Małe kłótnie narastają, wybuchają i na skraj popychają