Diho
Gwiazda Porno
[Intro]
Swizzy na bicie ziomal
Swizzy, Diho, ha!
Swizzy, Orangutan

[Zwrotka 1]
Mam ciągle pizdę na oku jakbym walczył w klatce
Ona łapie za dźwignię jakby siedziała w gokarcie
Dostaje od niej fotki jak od łazika na Marsie
A każda ciągle wraca jakby jeździła na rampie
U mnie ciągle się kręci jakbym jeździł na rolkach
Ty masz grupę debili jakbyś mieszkał w Tworkach
A jak wkładałeś w dwie dziury to wkładałeś w kontakt
Chcesz robić tu hałas jak suki na bombach
Ona chce być Kossak jak łapie za pędzel
Jest w tym całkiem dobra jakby skończyła uczelnię
Ja dobieram się od tyłu jakbym zmieniał jej baterie
A nie idę do kina za rękę

[Refren]
Nie sprzątam, bo nie jestem cieć
Nie jest brudno, ale są świnie, jest chlew
Jak chcą mnie złapać za coś też jest
Nic nie robi tak dobrze jak cash

[Zwrotka 2]
Jestem ciągle na bombie jak zawleczka w granacie
Mam zielone kwiaty jak botanik na chacie
Duże mam łóżko jak król ma w komnacie
A na trzeźwo to mnie wcale nie znacie
Robię bimber jak ćpuny gotują kompot
Ty lepiej się stąd zawijaj jak rollmops
A nie ciągle mi tu wzdychasz jak pornos
Za zarabiam, nie rapuję na wolno
Wchodzę do niej z trąbą jak słoń wchodzi na wybieg
A po uczcie to zostawiam napiwek
Czuję od niej ciepło jakbym wkładał w kominek
Jestem orzeł a ty jesteś koliber
[Refren]
Nie sprzątam, bo nie jestem cieć
Nie jest brudno, ale są świnie, jest chlew
Jak chcą mnie złapać za coś też jest
Nic nie robi tak dobrze jak cash