[Zwrotka 1: Uszer zDP]
Wokół pełno przechodni a na chodnik melom charkam
Siedzą bezdomni, są głodni mam bekę psychol sarkam
Wpadam do ziomów, dawaj wódę lub grzebię po barkach
Oblewam deskę z tronu, co przebrała się już miarka
Czasem jestem pojebem, budzi się pierwotny instykt
Nie ginekolog ale pozamykam wszystkim pizdy
Przeklinać lubię, kurwa to mój urok osobisty
Najebki w klubie też uwierz i jakoś dobrze mi z tym
Gdy wbijam w busa i rusza siadam i leci rap
Słuchawy w uszach, się wkurzam nigdy nie puszczam bab
Chodź z mordy mi jebie kiepem, to lubię petów smak
Gdy jestem pod blokiem w sklepie ochroniarz chodzi wspak
I piję wszystko co klepie oprócz nalewatorów
Nazajutrz się telepie bo trochę wypadłem z toru
Jeżeli chodzi o chamstwo, to masz tu czarną owcę
Wstałem lewą nogą , dzisiaj będę ziom znów jaskiniowcem
[Refren: Eripe x2]
Destroy, jebać wszystko
Zostań z nami jaskiniowcem głośno wołaj Yabba-Dabba-Doo!
Krzycz ziom, jak Fred Flintstone
Sąsiedzi dzisiaj nie pośpią, niech usłyszą Yabba-Dabba-Doo!
[Zwrotka 2: Eripe]
To dla wszystkich, którzy lubią walnąć sobie
I najbardziej się cieszą kiedy w końcu jest ten ogień
Chodź na pozór normalni mamy takie fazki w głowie, że czasem z każdego z nas wychodzi tu jaskiniowiec
Typ mówi, że jest bez grzechu, no to chuj kłamie
Nigdy nie szczałeś pod prysznicem no to rzuć kamień
Nie spałeś jak żul w trawie, nie miałeś okazji czuć jak smakuje but w japę no to ci zazdroszczę w chuj
Znów wstaje skołowany jaką mamy epokę?
Spałem jak kamień a teraz mnie łupie w głowie
Spałbym dalej, już pierdolnął się do łóżka
Ale paru typów muszę naprostować tu jak ewolucja
Nie no, kurwa, znów się na melo urwał nam film i ścięło z nóg nas, a lana w kielon wódka
Nie działa mózg ci? Też czasem dawaj z nami tu i nie minie godzina będziesz krzyczał Yabba-Dabba-Doo
[Refren: Eripe x2]
Destroy, jebać wszystko
Zostań z nami jaskiniowcem głośno wołaj Yabba-Dabba-Doo!
Krzycz ziom, jak Fred Flintstone
Sąsiedzi dzisiaj nie pośpią, niech usłyszą Yabba-Dabba-Doo!
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]