Eripe
Rozrzutnik gnoju
[Zwrotka 1]
Lecę, kamikaze jak Eminem i nie minie mi gniew
Choćby mnie chcieli zastrzelić i nawet wzięli na cel
Wyjebane, zmienić mnie nie da się
(This is just the way I am)
Chłopaki na legal tutaj dla kasy się pchają
Ciebie by nie sprzedał nawet Tekashi, ty pało
Ja się bawię literami, a jeśli ci mało
To to sam piszę i gram jak Takeshi Kitano
Brokatowi raperzy, chcę by ich blask zgasł
Jaki szmat czasu? Migiem minie tych szmat czas
Każdy z tych lapsów tak rapgrze oddany
Dla Polski okradli już Francję i Stany
Ja mam swoje plany, wyjebane kto jest znany
Bo nadejdą spore zmiany, gdy wjadę jak pojebany
I to wasze pole chwały zamienię w pole minowe
Najlepsza forma zabawy - obrzucanie ludzi gnojem

[Refren] x2
Znów, wpadam jak (jak co?)
Rozrzutnik gnoju
Miałem was nie obrażać i miałem więcej nie śpiewać, ale wyjebane jajca

[Zwrotka 2]
Rzucam mięsem na tej stołówce dla każdego porcja
I pytam grzecznie kurwa, który jeszcze nie dostał
Szanuje wszystkich wegetarian, choć nie rozumiem
Jak w ogóle można być tak głupim chujem
Easy boy, się zgrywam przecież, se jedz co chcesz
Bywam świnią no bo wiesz, jesteś tym co jesz
Raperzy tylko danie dupy mają w menu
Ja se zjadam scenę, oni co najwyżej zjadą z ceny
Teraz analfabetów słychać żałosne skomlenie
Wiedzą jak to jest być chujowym, ja ich nie odmienię
Przypadek? Nie sądzę, chcę ich szkalować pierwszy
Poczują smak porażki to zaczną szanować język
Youtuberzy kochani sobie śpiewajcie do woli
Ale jak chcecie wyświetleń, lepiej siadajcie na słoik
Sława boli, a jak nie chcesz, to dupa cicho
Pozdro, Marta Linkiewicz, ty głupia cipo (Ryj!)
[Refren x2]
Znów, wpadam jak (jak co?)
Rozrzutnik gnoju
Miałem was nie obrażać i miałem więcej nie śpiewać, ale wyjebane jajca

[Outro]
Znów, wpadam jak (jak co?)
Rozrzutnik gnoju
Miałem was nie obrażać i miałem więcej nie śpiewać, ale wyjebane jajca
Znów wpadam jak (jak co?)
Rozrzutnik gnoju