The Returners
Szary proch
[Zwrotka 1]
W serduchu ibu bapa
Na grzbiecie czarna bunda jak ten boombox
A przed oczami tylko synchroniczny ruch rąk
Za rogiem jutro na lodzie bourbon chłodzi flow
Mic to Tommy Boy - pstryk -leci domino, to?
Ej, królewski team patrz [?]
Chropowato, Twin Gambino a nie styl tych kryptohomo
Poza kontrolą ósmy pasażer Nostromo
Na stole uśmiechnięty diabeł z banderollą
Pcham to słowo
Drogą garbatą niczym Quasimodo
W brew prognozom
Tych co już dawno nie są sobą
Z klikiem unisono raczej nie romansują z modą
To samo logo
Od lat niezmiernie wzbudza wrogość
To Muad'Dib, Kwisatz Haderach w czarnym słońcu
(Rozkurw) Coś jak pistolet plus Pistorius
Skąpany w ogniu P do N herb na winklach
Oni są jak ta biedra w dawnym kinie wilda

[Refren] x2
Kontynuuje podróż, Hołduję tradycjom
Choćby sztormy szalały z nieba bił grom
To polska ziemia, polskie disco inni wcisną
Ja tylko mielę słowa mielę na szary proch

[Zwrotka 2]
Do rymów Hunta jak Hanta
Dedli żaden boombastic
Tam za dechami DJ a nie z dupy puszcza jak pyk pyk
To ja kulam styl
Nie kuma większość dziatwy
Bomby szesnastki nurkuje jak sztukas, błysk[?]
Własny gryf, nie porównuj mnie do innych
Choćby boso to w ostrogach
Mam karabin klyk, klyk, rączki do góry
Albo całujcie mnie wszyscy w dupę jak powtarzał Tuwim
(Nie) Nie mam zwyczaju bajdużyć albo się puszyć jak paw
Patrz właśnie wjechał świeży nakład
W żaglach wiatr, wiatr jak disko brać tańczy
Omijam syf gdzie zaplata palce Stańczyk
Gdzie dusza tam krzyk gdzie duch harta mi zawisł
Za nic mam ten ich teatrzyk, służę w innej kompanii
Zdrowy organizm pierwsza dycha w chorym świecie
I przez ten chory świat nie idę sam jak typy z BC

[Refren] x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]