W.E.N.A.
Śmierć
W.E.N.A

Wpadnij do nas zobacz jak leje wódę na beton
Za chłopaków którzy mogli być tu dłużej a nie są
Bo śmierć nikogo nie omija masz tylko jedno życie
Reszta to miraż, trwa wciąż chillout
Dopóki twoje serce uderza regularnie jak werbel
Aż odejdziesz do nieba
Lub piekła i chuj wie gdzie indziej nie ważne
Czy wierzysz w Allaha czy w Buddę czy w biznes
Samobójcy uciekają od życia
Zaczynają odliczać i przestają oddychać
Bez odwagi żeby przejść przez to piekło
Znam śmierć dookoła widzę jej wszechobecność
Z każdym dniem co raz trudniej zrozumieć
Że rodzimy się głownie po to żeby umrzeć
Zamykamy w końcu oczy wiem jedno
Powstaliśmy z ziemi kończymy 6 stóp pod ziemią

[Cuty]
[?]
Suicide, few try to take it
Cause life's a bitch and then you die
[?]

Pyskaty