W.E.N.A.
Wyższe Dobro
[Verse 1: W.E.N.A.]
Nienawidzę pierdolonych palantów
W bejsbolówkach za dwie stówy z hologramem na daszku
Kurtki z futrem, obok plastikowe kurwy w futrze
Ja pierdolę, ale te kurwy są głupie
Buty z krokodylem, po co tyle na te buty wyrzuciłeś?
Po co kryjesz pod mankietem ten drogi zegarek
Skoro chwilę temu i tak już go wdziałem? naprawdę
Nie sądziłem, że jak jest, wiesz
Bo kiedy na ciebie patrzę, ty łapiesz stres
Wstydzisz pokazywać się z hajsem, weź
Nie jest mi wstyd, że niż ty mam znacznie mniej
Nawet nie liczmy plików banknotów
Nigdy nie mam kilku banknotów, mam kilku na roku takich jak ty
Stoję na winklu na boku
A tamci koniecznie zapach blichtru chcą poczuć
Co ci daje to, że bogaty jesteś?
Nic poza tym, chyba, że koniak i kreskę
To ma być hardkor? Dla mnie to tagi w metrze
Ty, za co mam ci okazywać respekt?

[Ref. Cuty]
Każdy za czymś goni, ale jest ...
Sens nie w gotówce, wytęż mózg troszkę. [4x]
I nie mów, że ja błądze

[Verse 2: W.E.N.A.]
Obserwuję Cię z autobusu w S80
Jak sięgasz po telefon, słyszę jak potem lecą kurwy przez słuchawkę
Chyba masz trudny miesiąc, jeden wśród tych, które nie cieszą
Chcesz mieć wszystko? Musi bywać nie najlepiej
Gdzie masz becel, cipko, i kto jest w rymach ekspert?
Dziś chyba jesteś spłukany troszeczkę
Tak jak WudoE - nastukany troszeczkę
Podziemny raper, bez kwitu za pracę
Przemycam swój syf do głośników jak paser
Skurwysyny patrzą na mnie z zazdrością
Bo mam to coś co nie da się przekupić forsą
Odstąp, nie pytaj czy biorę za to szelest
Myślisz, że gdybym miał hajs bym był Rockefellerem? Nie sądzę
Skąd mam tyle nienawiści w sobie?
Moi ludzie - polegać nie na wszystkich mogłem
Nie ruszają mnie zyski w ogóle
Lojalność jest dla mnie najwyższym dobrem
Dla nich ważniejszy hajs był
Choć i tak oni nigdy nie przyznają się do prawdy
Nie chcę żebyś źle mnie zrozumiał
Nie jestem pusty, ale bling-bling mnie wkurwia
Po prostu odróżniam cele od środków
Nie będę kurwa biznesmenem, w porządku?

[Ref. Cuty] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]