[Zwrotka 1: Tepesz & Okoń]
Nazywasz się raperem, bo se kurwa track nagrałeś?
Ja jem kanapkę drwala i co ziomek jestem drwalem?
Heh, Ty no w sumie chyba jestem
Bo co piątek sobie rąbie Twoją deskę, a
Ci co są mi bliscy, nie są bliscy przez przypadek
Kiedyś mnie okradli teraz przywiązuje wagę
Twój rap jest jak piercing, kłuje w uszy przestań
My jak wielki czarny chuj na scenie nie ma dla nas miejsca
Chciałeś dobrej rady, mój drogi kolego?
Posłuchaj braci z Rowu, a nie Mirka Stabińskiego
Mogę wyjebać dwójki, więc lepiej nie prowokuj
Taki kurwa tеchniczny, bo wychowany na bloku
Chuj jak bagieta, ona pewnie o nim marzy
Jak dostała nim w policzеk miała wypieki na twarzy
Okoń olimpijczyk, rzut maczetami w Twój pysk
Wyrównałem rekordy, teraz płacą mi za mix
[Refren: Tepesz]
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie, ej
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie
[Zwrotka 2: Tepesz & Okoń]
Babicze to marka, a ta klamka to nie klamka
Bo jakby to była klamka
Trafiłbym do pudła tak jak Hanka
Znowu kręcisz nosem, znowu pusta szklanka
Jak szukasz dziury w całym, to kup se obwarzanka, yo
Kopał rurę debil i się zaciął przy goleniu
A Twój stary płetwonurek Cię przyłapał na waleniu
Zawsze jebać kurwy, tyle w temacie
I nie mów do mnie brzydko, bo powiem tacie
Nie nazywaj mnie raperem, przecież ja Ci nie ubliżam (kurwa, szmato pierdolona)
Bo zawsze chciałem być jak Szymon Wydra
Raz leciałem prosto, raz na zakręcie jak Gollob
I tak się zataczałem, że aż zatoczyłem koło
Więcej już nie piję choć podzielę się butelką
He he, mów mi Ivan Jebiewdenko
Będzie o nas głośno, Rów dopiero się rozkręca
Usiądę jak Malik przed wigilią i namieszam
[Refren: Tepesz]
Dobrze się bawię, przy tym bujam karki
Sen na jawie, chociaż to nie branża IT
Za Babicze wszyscy zawsze ślepo w ogień
Okoń, Tepesz okuliści i dostrzegłeś piękno w rowie, ej
Dobrze się bawię, chcę się bawić dłużej
Przyszedł hydraulik i zaczął tańczyć na rurze, ej
Za Babicze chłopie zawsze ślepo w ogień
Zrobiłeś kolonoskopię i dostrzegłeś piękno w rowie