[Zwrotka 1: Bardal]
Siedzę znów na sofie, znów w kabinie, kleję se nawije
Rów Babicze skurwysynie
Dzwoni Dima mi na Whatsapp, mówię priviet
A on kak po polsku ma powiedzieć, żeby mu opierdoliła sztylet
Nie mów, że nie powinienem, że coś źle zrobiłem
Zaniemówisz jak te panie, co przez dupę fiutem
I nastawiam kręgi szyjne, potem w kręgu grają w kamień, papier
Która ze mnie piankę spije i je zmywam jak pomyje
Bo to nie są panie domu, kto gary pomyje
Słabą pamięć mam i ciągle ich imiona mylę
Zejdzie mi ta faza i to minie albo znów wypije
I odpłynę i w kabinie znów nawinę
Tak w kółko, moje życie geometria
I tak w kółko na kwadracie krągłe tyłki, znowu trójkąt
Obliczam pole bryły, którą wciągnę z pępka
I kolejna noc tak minie i tak w kółko pętla
[Refren]
Z bratem zawsze podelim' kasa na dwa
[?]
Grayu swoje nazad' i grayu w nas
Pol'sha i Rossiya nie podelya kak to rap karuzela
[Zarefren]
Wstawaj i ryknij
Rów Babicze zawsze razem
Za Wisły okiem, Dunajcem
I kurwa nawet za Kaukazem, za Kaukazem
[Zwrotka 2: Dima]
Halo, dzwonię do Bardala z zapytaniem
Co powiedzieć mam do suki, żeby mieć ruchanie
Ona ciągle wciąga śnieg do nosa, chyba kupię sanie
I pochemu spotkać fajna laska nie jest mi na razie dane
Moje dane - dima bogomołov
Moje danie ulubione to schabowy i ziemniaki z solą
Moje ulubione panie to blondynki i brunetki
Ale rude w sumie bardzo lubię, a łyse są seksi
Dzwoni do mnie brat Aleksji, pyta: "Co u Ciebie?" mówię kharaso
Suka kocha mnie za siano, zaraz tu oharam ją
Zarabiam taki hajs jakbym pobierał haracz
Pozdrowienia dla mych wszystkich druhów, dima bogomołov
[Refren]
Z bratem zawsze podelim' kasa na dwa
[?]
Grayu swoje nazad' i grayu w nas
Pol'sha i Rossiya nie podelya kak to rap karuzela
[Zarefren]
Wstawaj i ryknij
Rów Babicze zawsze razem
Za Wisły okiem, Dunajcem
I kurwa nawet za Kaukazem, za Kaukazem