Rów Babicze
Muszę
[Zwrotka 1]
Znowu mnie gryzie sumienie, znowu mnie drapie po gardle
Buszek, w sumie nie rusza mnie zbytnio
Chwilę poleżałem na dnie
Muszę, chyba się trochę ogarnąć
W sumie nie muszę
Zamienić Henny na Cappy, zamienić wódę na wodę
Dalej jak ognia unikam terapii, ciągle przy barze jak Maria i Włodek
Czuję się dziś jak Kasai, nie mogę skończyć
Nie wiem co zrobię, może mi powiesz
Albo w niej, albo z nią
Jeden chuj
Ja nie wiem co zrobić, ja chciałbym zajebać troszeczkę po nosku
I nie mogę spać
Chciałbym najebać się jak, Roman z "Na Wspólnej"
Lubię se gulnąć, to sobie gulnę
A ty mi nie mów co muszę bo wiem
Patroszę kurwę bo chcę
Pierdolę scenę jak pies
Muszę zarobić na chleb
Muszę zarobić na śledź
Nie jestem z tobą na cześć
Nie jestem z tobą na pa, ani na pan, ani na pani
Ta pani panini ojebie na raz, albo na dwa
Zależy ile jej damy
Muszę to polecieć na raz
Mówią, że muszę być i to na czas - pojebani
Muszę stawiać wszystko na Rów
Chcę być na już, nowy rok, stary fiat, nowe plany
[Refren]
Oddać pieniądze do banku i zrobić kupkę do kubka - muszę
Jakoś nie płacić podatków, przy tym nie trafić do pudła - muszę
W razie wypadku uniknąć świadków, zanim to wszystko - rzucę
Ale pamiętaj bratku
Ja, nic nie - muszę

[Zwrotka 2]
Muszę to w końcu odstawić, życie ułożyć na nowo
Póki co odstawiam na bok łychę i do dna leję Wyborową
Nawet nie próbuję rzucić tego, bo jeszcze kurwa trafię sedno
I się przekręcę, jak na drugi bok
Na drugą nogę lej to
Mogę, ale nie muszę
Muszę, ale nie mogę
Zdrowie, ale nie duszę
Duszę, ale się w sobie
Ty podaj mi rękę, albo zajeb mi kopa
A może z kurwami zatańczę tango w deszczu, free [?]

[Refren]
Oddać pieniądze do banku i zrobić kupkę do kubka - muszę
Jakoś nie płacić podatków, przy tym nie trafić do pudła - muszę
W razie wypadku uniknąć świadków, zanim to wszystko - rzucę
Ale pamiętaj bratku
Ja, nic nie - muszę