[Zwrotka 1: Jacek Łągwa]
I znów trzasnąłem drzwiami samochodu
Włączyłem radio, aby dalej stąd
I nagle głos twój w radiu usłyszałem
Nie brzmiało to jak przed godziną - won!
Kolejny song śpiewałaś o miłości
Kolejne morze barw i tłumu krzyk
Pamiętasz? ja te słowa napisałem
A teraz mnie nazywasz "wielkim nic"
[Refren: Jacek Łągwa]
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz
[Zwrotka 2: Jacek Łągwa]
Deszcz mi nie pozwala jechać dalej
Wspomnienia nie chcą odejść - czuję żal
Zawrócić już nie można - nie chcę wcale
I zbliżyć się do Ciebie choć na cal
Gdzie jestem, słyszę ciągle te nagrania
I sens tych wspólnie zapisanych nut
Czy czujesz co Ci chciałem tym powiedzieć?
Czy wierzysz, że będziemy razem znów?
[Refren: Jacek Łągwa]
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz
Lecz to nie to, mi przez lata przyrzekałaś
Ty zawsze więcej brałaś niż dawałaś
Powiedz mi czemu skreśliłaś nas
Mój dom Twym domem jest - zasadę znasz