TomB
WAIT A MINUTE (REMIX)
Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj
Daj mi tylko tu sekunde
Już odpalam ten wasz przekaz
Zatem szybko znów sie wkurwie
Patrze na was jak na dziwki
Chcecie ruchać nas na kwit dziś
Chcesz najlepsze mieć linijki?
To zajebcie z jeden dysk mi
Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj
Jebać ich opinie noty
Wzywałbym pomocy, śliniąc oczy
I bym potem wyrwał włosy słysząc głosy(liczysz?)
Żyć po to by z tym coś zrobić
Wszystkie o tym piszę zwroty
Śliczne lochy myślą kto ty?
Czy to o nim śni się w nocy?
Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj
Bo jak najlepiej chce to ująć
Myślisz ze ja cisnę z dupy wszelkim dupą
Mylisz się ja tylko tym co się poczują
Może ja to wywołałem
Dałem Ci na taśmie obraz, tak
Zamiast daj tu mi pochwałę
Użyć kurwa taśm i obraz, jak
Jak Cię nie bolę to nie o Tobie
Jak cienie bolę to świecę #ogień
Jak Cię ja bolę to jest to w Tobie
Jak Cię jabole to nęcą, co nie?
Ja raz na wozie i raz pod wozem
Mam czasem polskie a czasem koksik
A ty na głodzie wciąż jak Danone
I pójdziesz w kryształ tak jak Swarovski
Już wyjebane tu ja mam na loga
Dawno ponad parenaście koła
Aż ubrałby w nie tu każdą z ofiar
Z tych trupów, które ja w szafie chowam
Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj
Twoja niunia wstanie z kolan
Może jest na gazie młoda
Znana jako ropa z tą maską taka szkoda
Czasem mam tez z hajsem kłopot
Kiedy za feat/koncert stawke podam przez to
Zaraz mówią na mnie drogo
Przeciez tak był na mnie ciagle pojazd wiem to
Jebie to ze jadem plujesz
Trzeba go wywrać pod skóre
Ja za twardy mam naskórek
Ty za słaby na ukłucie
Chyba coś na mnie zgrywa dziś wybaczę jak by nam wysłał alert q-base
Drugi dom od lat kabina czyszczę i się zmywam bo kojarzę rapy z brudem
Szybko umrzesz jakimś cudem, wzbijasz kurz bo padasz trupem
Przygotuj se piach piorunem jak fulguryt panie student
Stoisz w miejscu z każdym ruchem spadasz łak pod górę ja stąd mam podnóżek
Myślisz już nad samobójem może coś tak zapunktujesz chociaż jakimś plusem
Inny raper do zabicia, mi wystarczy coś napisać
Widać kwadrans twoja płyta czym 13 chodzi rzygać