[Zwrotka 1, Niemiec]
Głupie znaki palcami, głupie rozkminy po dragach
Nie dopowiadaj sobie, jeśli nie rozumiesz świata
Składam origami z czasu, który zabrał braci
Wielka strata, ale problemy leczy cannabis
I wiem, że nie rozumiesz, do końca moich słów
Bo o to chodzi w tym wszystkim, żeby wysilić mózg
Czasami bliżej niż przyjaciel był przy mnie wróg
Znalazłem równowagę i ją złamałem na pół
[Zwrotka 2, Ksiaze]
Chcę być gwiazdą jak Tracy i nosić torby, bombę w torbach
Pojechać do Portland i zagrać support w podartych spodniach
Nie przebierać w półśrodkach się lecz przebierać się w Off-White
I być bliżej złotego środka niż krawędzi okna
Kto jest królem jak w [?]
Szukam znaku by tą drogę przejść
Zabłądziłem tyle razy
Wciąż nie mam na głowie więcej niż deszcz