[Zwrtoka 1]
Awangardowa fuzja jak Donny Hathaway
Nie mogę już się ruszać, choć tak byś chciała mnie
Czuję to w swoich czułkach, żyję jak ukwiał
Płyny ustrojowe, są koloru twoich ubrań
Nie zostałem helupiarą, miałem się nie puszczać
A wiszę przez parapet, nie wytrzymam do południa
New Romancer, romans, chociaż, spacer
W tym dystopijnym akcie, w kałuży jak w pułapce
[Refren]
Ta Ishimura nie poleci za daleko
Dopijam syrop z kwiata i wchodzę na drzewo
Tu wszystko organiczne, jak o tym myśleć?
Maszyny są gotowe, proszę przyśpiesz
Ta Ishimura nie poleci za daleko
Dopijam syrop z kwiata i wchodzę na drzewo
Tu wszystko organiczne, jak o tym myśleć?
Maszyny są gotowe, proszę przyśpiesz
Maszyny są gotowe, proszę przyśpiesz
[Zwrtoka 2]
Już chyba nic nie rozumiem, więc poczęstuj mnie czymś złym
Gdy paznokcie potworów poraniły mnie do krwi
Nostalgie, której Hopper niе pokazałby jak ty
Jak ty ja się nie czuję, ja się nie czuję jak nikt
Pająki w moich butach, tylko się ich nie przеstrasz
Musisz mnie uratować, bo już nie mam powietrza
[Refren]
Ta Ishimura nie poleci za daleko
Dopijam syrop z kwiata i wchodzę na drzewo
Tu wszystko organiczne, jak o tym myśleć?
Maszyny są gotowe, proszę przyśpiesz
Ta Ishimura nie poleci za daleko
Dopijam syrop z kwiata i wchodzę na drzewo
Tu wszystko organiczne, jak o tym myśleć?
Maszyny są gotowe, proszę przyśpiesz