[Zwrotka 1: Kaz Bałagane]
Samara od Roberto, co się nie Cavalli
Siedzę w domu, podaję Natalii, idę na balkon zapalić
B do G; jestem bossem, ze mną Chopin
Ty słuchasz "Jestem bogiem" i jestem albatrosem
Pamiętam, jak sobie ruchałem niemowę
Nie gadałem już nic, bo wszystko wiedziałem o tobie
Gdy nie ma charyzmy, no to nie ma nic
To jak chujowa zwrota zajebana pod dobry bit
Co tam? Jestem tam gdzie mokra brocha
Gdzie siedzi se petarda obok o brązowych oczach
Śmigam se po mieście, do nogawy chowam cocka
Puszczę sobie filmik, zanim znowu podam (Do zoba)
[Refren: Belmondo]
Musze się skupić na finansach, suki i tak mam
Możesz mi mówić Daquan
Możesz nie lubić, bo zwiedzam twoich koleżanek gardła
Młody G, doktor Traphouse, kolega od jebanka
Musze się skupić na finansach, suki i tak mam
Możesz mi mówić Daquan
Możesz nie lubić, bo zwiedzam twoich koleżanek gardła
Młody G, doktor Traphouse, kolega od jebanka
[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Mój człowiek burak to mój wspólas, twój człowiek brudas
Na Woodstocku wpierdala japcoki i ogóra
Elo bloki, moja dupa z tyłu ma tu niezły bagaż
A twoja z ryja trochę baba-jaga
Robi szpagat na flakonie po Harnasiu tutaj dobrze siada
Nabita kula w rurę, to nie Gaba
Dzwoni braciak, pyta kiedy robię rap, a właśnie składam
Za godzinę już powinno latać
Znowu japa dupa, ale faza
Nikt tu ćpać wam nie kazał
Talerza dojadam i zapuszczam trance, życie ma sens
Dawno to wiem, choć krajowej nigdy nie tykam, nie (Bang)
[Refren: Belmondo]
Musze się skupić na finansach, suki i tak mam
Możesz mi mówić Daquan
Możesz nie lubić, bo zwiedzam twoich koleżanek gardła
Młody G, doktor Traphouse, kolega od jebanka
Musze się skupić na finansach, suki i tak mam
Możesz mi mówić Daquan
Możesz nie lubić, bo zwiedzam twoich koleżanek gardła
Młody G, doktor Traphouse, kolega od jebanka (Squaad)