Belmondo
Palto
[Intro: Belmondo]
Raz raz raz

[Zwrotka 1: Belmondo]
Zakładam palto
Kiedyś mówili o mnie, że jestem patol
Wchodzę po banknot
Nie mam czasu na bucha
Nie mam czasu na smalltalk
Idę se stąd, piję espresso niczym Włoch
Liczę se w bani jak li-czy-dło, oh (Mahatma Gun-D)
Popełniłem błąd, pojebało mi się w głowie
Co mną kierowało – nie wiadomo
Dziękuję Bogu, że wróciłem na właściwą trajektorię
Właściwą trajektorię (Squaaad) (Gundzior)

[Zwrotka 2: GSP]
Zakładam palto
Kiedyś mówili o mnie, że jestem patol
I teraz gdzie są
W koło Macieju ćpają mefedron
W koło Macieju pierdolą po cichu
Jestem głośniejszy niż Logitechy
Siłę mam w sercu, w sercu nie w pliku
Oni ćpają białe krechy
Lata mijają, my z bratem na przekór
Niesiemy światło czyste, to lek
Życie to szczęście, doceń człowieku
Życie to dar cenniejszy od kwitu
Rap to bluszcz, co pnie się po blokach
To monumenty wykute z betonu
Żyjąc tam możesz prawdzie hołdować
Być dobrym chłopakiem i czuć zapach domu
Trajektoria jest torem, na który możesz powrócić
Tylko musisz ją dostrzec, nie ma powodu się kłócić (Mahatma Gun-D)