Belmondo
Pappardelle all’arrabbiata
[Intro]
Bomboclaat!
Viva l'Italia!
[Zwrotka 1]
Jebane La Ramblas
Im dalej w las, tym jest większy raban (śmra)
Nagle wszystko klei się jak afgan
Który to już raz
Myślałem że mam brata, ale to był prank
Myślałem, że jak D’Artagnan
Wszyscy za jednego, że będziemy Armagnac
Pić, palić cannabis na wczasach
Ale to był scam jak Sakawa
Dałem się nabrać, zachowałem się jak baran
Pozmieniał się Landschaft
Zamawiałem Gnocchi, ale jest Tagliata
Niech błogosławiona będzie moja tratwa (śmre)
Wjeżdzam na skwer, jakbym zdobył Trafalgar
Będzie dobrze dzieciak, spokojna twoja rozczochrana
Czuj, czuj, czuwaj, bo czuwa Chupacabra
Bomboclaat, viva l'Italia
[Zwrotka 2]
Wjechałem ci na banię jak bandana
Nie do rozjebania tak jak dom kombatanta
Lepiej zaczekać, zamiast napierdalać falstart
Ram ta ta tam
Trzymam piękny świat, mów mi Atlas
Nie zgadzała nam się skala
Oh my god, przebrała się miarka
Od Mein Kampf do Minecraft
Belmondziakomania przeszła najśmiejszelsze oczekiwania
Nie chciałem być raperem, ale tego zechciał rap (jebać was)
To miał być interes tak jak Bubba Gump (Bubba Gump)
To miał być afterek, a nie parę lat
Zniknąłem jak panele, które zjada buff
Miałem się nie żegnać, jednak mówię tobie pa
Pappardelle all'arrabbiata
Myślałem że enough, jednak saga trwa
Kurwa mać!