Gdy codziennie słonko wschodzi, ranny ptaszek arie słodzi
Tanczą osy w kroplach rosy ale bal
Bury bączek basem bzyka, mnie porywa ta muzyka
Płyną tony w rozne strony, wszystko gra
Ja słucham od rana jak zaczarowana
Uważam, by czegoś nie spłoszyc
Lecz stania mam dosyc, zaczyna mnie nośic
Wiec tancze choc jeszcze zaspana
Ja lubie tanczyc i lubie spiewac
Mam to co trzeba, niezły sluch
Niech sobie kumple łazą po drzewach
A koleżanki wciaz przymierzaja ciuch
Już lekcji final koncert zaczynam
Bo kazdy uczen to moj fan
Gdy mają dosyc muszą mnie prosic
Co Cie tak nosi daj spokoj, Kaśka? Już
Gdy harmonia jest w przyrodzie żyje w zgodzie nawet złodziej
Wyciszony, zasluchany cały świat
Moje skrzypki same grają, do koncertu zapraszają
Czy słyszycie? Serca bicie tak jak ja
Ja słucham od rana jak zaczarowana
Uważam, by czegos nie spłoszyc
Lecz stania mam dosyc, zaczyna mnie nosic
Wiec tancze choc jeszcze zaspana
Ja lubie tanczyc i lubie spiewac
Mam to co trzeba, niezły sluch
Niech sobie kumple łazą po drzewach
A koleżanki wciaz przymierzaja ciuch
Już lekcji final koncert zaczynam
Bo kazdy uczen to moj fan
Gdy mają dosyc muszą mnie prosic
Co Cie tak nosi daj spokoj, Kaśka? Już
Co Cie tak nosi daj spokoj, Kaśka? Już