Be be be belveder schłodzony na stole jest śnieg
Wiaderko daj z lodem to wsadzę tam łeb
Gogle na głowie a w reku Moet
Na szampany wojna gramy w tą grę
Czuje się bosko stojąc na stole
Zbijam pięć z mordą krzyczę weź polej
Schłodzona butla aż płynie z niej olej
No to na zdrowie do rana brat ogień
We dem boyz x3
Bąbelki ma szampan ja w reku mam blanta
Podbija więc panna na flecie chce zagrać
Masz chęć zajebać drinka z palemka
Max gay walimy wódę nie pierdol
Szampejn po wódzie taka kolejność
Kołkejn walim w nos i na densflor
Prochy, szoty joitny na tak
Jak się poskładam to zgarnie mnie brat
Zworze naworze do stolu wchuj szmat
Bomba za bomba na zdrowie kamrat
Wypnij dupę pokaz jak trzęsiesz
Nie jestem rzeźnik a znam się na mięsie
Nie skończe na jednym kęsie
Wpierdolę wszystko zarządam jeszcze
Taki jestem moją ekipę znają na mieście
Wpadamy w kluby ty siedzisz na fejsie
Walimy dupy ty walisz pod zdjęcie
Dobrze bass gra pale blanta
Siedzisz ze mną przy stoliku to masz farta
Leci flaszka pierwsza druga czwarta
Na złotych zegarkach liczy się nasz czas brat
Ref
Balet x8
Długie blond włosy krótka czarna mini
Tyłek jak u j-lo tańczy tylko mi dziś
W dupie ma ze widzisz ta dupa się nie wstydzi
Dupa macha obok ptaka mówi tato chce lizaka
Taki ma kaprysik dla swojej chce go mysi
Kto myśli ten nie puka bądź jak dzięcioł i dziur szukaj boj
W szklance whiskey trochę coli jedna dwie tabletki molly
W głowie się pierdoli bo to temat super solid
Wchodzę w klub jak Veyron wjezdzam
Znowu flasz ktoś robi zdjęcia
Na stół cash i flaszka pęka
Kto nie pije niech stad spieprza
Gruba benga nie wymiękaj
Dama piękna trochę oriental
Widać czego chcesz wiec suko klękaj