Teabe
Bujam Się Na Boki
Mówią przestań myśleć o niej
Pisać teksty smutne, pisać teksty do niej
I chodź wiedzą co czułem i co czuje do niej
Mówią przestań pisać teksty do niej
To nie jest tak że specjalnie to robię
Nie chce udawać nadziei czy sobie
To we mnie siedzi ten krzak ciągle płonie
Chodź nie splatają się już nasze dłonie
To nie jest tak że chodzę smutny co dzień
Mam swoje życie i sprawy na głowię
Kolejny raz moje usta przy mikrofonie
Kolejny trak pisze myśląc o niej
Czuje jej brak jak na miasto idę
Czuje jej brak w wartości piramidzie
Czuje jej brak jak brakuje mi skrzydeł
Czuje jej brak czuje jej brak
Dziś wyłączam serce,zaleje je wódką by nie myśleć więcej
Chodź wiem że to słowa i w zasadzie to nie chce,nie myśleć więcej
Nie chce ich na wieczór koleżanek
Bo brzydzą mnie tak jak bulwary nad ranem
Rozmazane bez szpilek,najebane
Nie z nimi w tekstach uosabiałem Warszawę
To nie przez dragi lecz wiem ze już weszły
Miasto Warszawa techno straight from Berlin
Płynę powoli nie potrzebny jest termik
Tracę kontrolę niech wszystko się kręci
Ja w tym lekko bierny,na bodźce podatny,na chwile obojętny
Wiem że sam w końcu bez niej zasnę
Nie chce myśleć o tym - po prostu tańczę
Gdy zamknięte oczy łatwo zgubić kroki
Bujam się na boki bujam się na boki
Gdy zamknięte oczy łatwo zgubić kroki
Bujam się na boki bujam się na boki bujam się na boki
Gdy zamknięte oczy łatwo zgubić kroki - tańczę