​donGURALesko
Magic Boi
[Refren]
Mamy flow na sto tysięcy kilo ton boi
Możesz mi mówić Mr. Magic boi

[Zwrotka 1]
Sto tysięcy kilo ton
Dziesięć tysięcy rąk
I pot co w beton wsiąkł
I mikrofon i kupa hajsu skąd
I podpalony lont i spalenizny swąd
Jestem stąd, jestem Don
Niech płynie prąd, coś na ząb
Dla pojebów i pojebanek
Znaczy się, pierdolniętych koleżanek
To dla fanów pojebaństwa
Proszę państwa, to jest klęska rachunku prawdopodobieństwa
Miks szaleństwa i szpadyzorstwa, za reżyserie Oscar
Wspaniała gra aktorska, owacje za rap-kreacje, rap-rekreacje
Tylko czy ten pacjent przeżyje operacje
O mój boże jest nawet gorzej
Dziad rapu sworzeń, jak on tak może
To szpadyzolog parada dzikich stworzeń
Muflon zrzuca poroże
Przegląd psychicznych schorzeń

[Refren]
Mamy flow na sto tysięcy kilo ton boi
Możesz mi mówić Mr. Magic boi
[Zwortka 2]
Flow ciężki, weszli panowie lepsi
Potrzebuje tylko trawki, cipki i pepsi
Jak jebnę w mikrofon to dostaną epilepsji
Język psi, czynnik PSI
Nie sielanka, psia trawka, psia jucha
Dziad puchacz, kto ze mną jest dalej słucha
Scena z incepcji z pogranicza percepcji, rap w iniekcji
Zostaw klucz na recepcji oł
Mister magic boi i nie wiadomo o co cho
Co się tutaj odjebało ziom
Wchodzę z boskim rapem
Nocnym trackiem, wjeżdżam monster truckiem
Węsze nosem drakę
Jestem nosferatem, drę nocną kniapę
Przelewam moc na papier
Dziadzior mocny raper, słoną chcą sałatę
Mam w studiu kanapę gdzie...
Hoduję rzeczy niesamowite

[Refren]
Mamy flow na sto tysięcy kilo ton boi
Możesz mi mówić Mr. Magic boi