[Intro: donGURALesko]
Dzia-Dzia-Dziadzior
Major SPZ
Tailor Cut, Play ma shit
DJ Soina
2-0-2-0
Jedziemy z tym

[Zwrotka 1: donGURALesko]
2200 koncertów, jadę w trasę znów w czarnym mercu
Podjeżdżam pod klub z piskiem herców, znowu będzie bal ludożerców
Hardkorowy rap w moim sercu, nie ma kurwa nikt takich wersów
Dzisiaj bez zawiłych kontekstów, wkładam garnitur do Conversów
MC szczają znów do pampersów, który więcej ma followersów?
Każdy wietrzy w tym interes swój, patrzę i nie widzę w tym sensu
Poznańskiego zoo uniwersum, pod blokami nie ma blokersów
Nie ma chętnych już do protestów, wątpliwości masz to to stestuj

[Refren: donGURALesko]
Do przodu prrre
Łamię pod sobą krrre
W żyłach burzy się krrrew
Na ulicy rap wrrre
Do przodu prrre
Łamię pod sobą krrre
W żyłach burzy się krrrew
Na ulicy rap wrrre
[Zwrotka 2: Major SPZ]
Na ulicach rap wre, mamy tu mocną kadrę
Lowkicki i high punch'e, weź lepiej podnieś gardę
Przejmujemy branże, fabryki i kopalnie
Wydobywamy prawdę, skarby ukryte na dnie
Ganja mówi spal mnie, więc dokładnie robię tak
Wciskam w windzie guzik stop, na półpiętrze znika blant
Oczy już jak chińczyk mam, zmniejszył się o wiele garb
Mam 30 lat plus VAT, SPZ forever young
Stawiam na swoim - Paweł się kurwa nie boi, myślenie nie boli
Zawsze jest OLiS, zawsze kończę ambrozję i wchodzę na Olimp
Powoli, powoli, nic mnie nie goni - stoicki spokój
Towar jest dobry to sam się broni, smak luksusu i powiew zachodu

[Refren: donGURALesko]
Do przodu prrre
Łamie pod sobą krrre
W żyłach burzy się krrrew
Na ulicy rap wrrre
Do przodu prrre
Łamie pod sobą krrre
W żyłach burzy się krrrew
Na ulicy rap wrrre

[Outro: donGURALesko, Major SPZ]
Przejmujemy branże, fabryki i kopalnie
Wątpliwości masz to to stestuj
Podjeżdżam pod klub z piskiem herców
Nie ma kurwa nikt takich wersów