[Intro/Scratche]
Retunersi
Skurwielu sprawdź moje stilo, jeden na milion
DGE, PDG, jadę z homilią
To Szpadyzornia, między oczy walę jak kilof
Robię rap, pierdole modę, walczę, wokół Babilon
[Zwrotka 1]
Furkoczą flagi, wyją Walkirie
Spuszczam ze smyczy furię
Czy ten Gural w ogóle z gór jest?
Czy ten cut w ogóle cool jest?
Czy to król jest? Czy prawdziwy jego ból jest?
Pytają durnie co u mnie, kłębią się tłumnie
Konkury hejtu zawiści, głupoty turniej
Lepiej późno niż później, bluzgam nie bluźnie
Choć ponoć teraz na to boom jest (jest?)
Sprawdźmy fakty
Omijam wydeptane trakty
Nie beczę za stadem jak Ty, hardkoru praktyk
W mieście konszachty
Stare z demonami pakty
Nie strzępie jęzora w necie
Puszczam kompakty
Sam redaguje, sam podpisuje kontrakty
Latająca historia jak jebany pterodaktyl
Wplatam w takty te teksty co skrywają konteksty
Jak Kaczy robię pierdolony Meksyk boy
[Scratche]
Skurwielu sprawdź moje stilo, jeden na milion
DGE, PDG, jadę z homilią
To Szpadyzornia, między oczy walę jak kilof
Robię rap, pierdole modę, walczę, wokół Babilon
[Zwrotka 2]
(Ra) Rider on the Storm, jeździec apokalipsy
W plecaku noszę cegły, w kieszeni noszę chipsy
Niech piszczą siksy, gdy DJ robi mixy
Te oksy to Dziadoxy, te decki to Technicsy
Drżą budynki od spasowanej vixy
Lecą dymki jakby to były komiksy
Niech robią pingle jakby żali piksy (Bling)
Money Ain't a Thang
I'm a gipsy king
(PD..., DG..., PDG) bo
Jestem tu od początku, rap zarodku
Od kłębka w wątku, synku
Jestem w samym sedna środku
Patrzę z Giewontu
Na tych parobków- pęd do zarobku
Za świadków przodków mam, gram dla potomków
Jeden, jedyny z betonu don
Podwójne rymy- podwójne dno
Snują się dymy
Nad miastem smog, tak to robimy
Wysoki lot, nie bez przyczyny
Wciąż tego chcą- flow
[Scratche]
Skurwielu sprawdź moje stilo, jeden na milion
DGE, PDG, jadę z homilią
To Szpadyzornia, między oczy walę jak kilof
Robię rap, pierdole modę, walczę, wokół Babilon
[Zwrotka 3]
To siedzi w sercu, super szczur z milionem wersów
Mr. Wszystko, rapowa teoria superstrun
Mówię jak jest tu, mówię co jest tu
Od blokersów do jebanego metawersum
W tych klubach ciągle lecę lotem kruka
Gęby nie brukam, wchodzę- nie pukam
Kumpli nie szukam
Mówią że poszła w las nauka
(mówią tak) to gówno wali jak bazooka
To pali jak Sambuca
[Scratche]
PDG, stilo