[Intro]
Ceha na bicie, 2022, snuje się baśń
[Zwrotka 1]
A miałem siedzieć se na Rodos, gdzieś, moje życie niezły bigos
Nie idź jeszcze wciąż jest młodo, a gdzie podziali się amigos?
Ciągły głód nowego, ciągły nowy zestaw lego
Unboxing życia, trochę tego i tamtego
Chcę zmięty Salomon z próżnego, leje jednego
Ludzie mówią przecież nie ma tego złego
[Refren]
Wysoka woda, płynie problem za problemem
Dłoń maca kieszenie, to myślenie jest więziеniem - błąd
W obcym tereniе wzrok lustruje otoczenie
Wciąż w pośrodku wielkiej wody pali nas pragnienie
[Bridge]
Z cukru był ból, z lukru był strach
Samotność była z marcepana
Księżniczki łzy wsiąkały w piach
Panią tulipan, pani tulipana
Z cukru był król, z lukru był paź
Samotność była z marcepana
Płakała Nel, polował Staś
W lesie błąkali się do rana
Z cukru był król, z lukru był paź
Z cukru był król, z lukru był paź
Z cukru był król, z lukru był paź
Księżniczka była z marcepana
[Zwrotka 2]
Wszystkiego najlepszego na świętego walentego
Kochanie, chciałem ci dać nowy zestaw Lego
Kochanie, ale przecież ty nie lubisz Lego
Kochanie, może polubisz czekanie
Kto wie, kiedy mieszasz ciasto, fajnie ci faluje biust
Fajnie wyglądasz, gdy się śmiejesz kącikami ust
Fajnie spoglądasz, fajnie mówisz i masz fajny gust
A oni to by chętnie podpalili chrust pod tobą
[Refren]
Wysoka woda, płynie problem za problemem
Dłoń maca kieszenie, to myślenie jest więzieniem - błąd
W obcym terenie wzrok lustruje otoczenie
Wciąż w pośrodku wielkiej wody pali nas pragnienie
[Bridge]
Serce wali jak bęben, wiruje stolik
Do wesela się zagoi, jak na psie
Demony wojny według goi, a kto ich wie
Wiatr porywa, deszcz nas goi
Z cukru był król, z cukru był paś
Księżniczka była z marcepana
Płakała Nel, polował Staś
W lesie błąkali się do rana
Z cukru był król, z cukru był paś
Z cukru był król, z cukru był paś
Z cukru był król, z cukru był paś
Księżniczka była z marcepana