Ero JWP
Mam 16 taktów
Mam 16 taktów, jeden mikrofon i swój fach tu
Kilka paktów jako mych ludzi traktuj
JWP BC PCP koneksje
Chcesz czy nie chcesz łapiesz jak ptasiej grypy infekcje
To my nie wy ani oni
Mamy ten styl i punche mocne jak Bonnie
Czas goni więc nadaje tempo
JWP Ero mnie nie zapomnisz jak memento
Dobry wiem to jak ty że pisze to chwile
Mam ten wrodzony dar Ero to MP diler
Skille to technika dodaj do tego talent
I co wynika kolejny track z moim wokalem
Teraz z żalem żegnam ostatnie takty
Choć i tak mi to wystarczy byś poczuł respekt do rap-gry
JWP wciąż na tropie prawdy
Pozdrawiam Bez Cenzury nie ważne czy skumał każdy

Mam 16 taktów 28 lat
Dużo dystansu by śmiać się ze swoich wad
Wole nawijać grać nie chce zabijać kraść
Wystarczy mi co mam ten rap jest jak gra
Uzależnia nie zabija tylko wzmacnia
JWP mafia po naszej stronie racja
Stać nas na to PCP pakt jak NATO
JWP Deluks Intoksynator BC
Daj mi sekundę a 16 taktów szpecę
Za to mój label nabija mi w kieszeń pecel
Gdy łapie za mikrofon wróg zawija się jak precel
Kolejny level JWP pierwszy LP
To prawdy wstrzyk antidotum na syf
To rym to fall bez syk, sss w pobliżu psy
Ten styl to autentyk to miejski klasyk
Dla wszystkich naszych bliskich ema
Mam 16 taktów by pozdrowić ludzi
Od codziennych konszachtów jeśli winnych tępi
Przerażenie budzi to w mig się wiatruj
Na ile stać chcesz walkę zakontraktuj
I tak w pierwszej rundzie doprowadzę do nokautu
Kreatorów chałtur ja jestem tu po to
By zapoznał bój jeden z drugim idiotom
Znawcy propsy zastępujący flotą
Oddający hołd banknotom, dla nas aka i mikrofon
Cenniejszy niż w pierwszej próbie nawet białe złoto
Tak to bo to panele srebra wolkary
Każdą biżuterie gniotą bo to prawdziwy hip-hop
Co rozjebie wszystko pobojowisko zostawi
Ty się zawiń bądź pochyl głowę nisko
Potem unieś w górę na koncercie cała sala
Z JWP mafia hałas bo potrafią ruszyć tłumem

Mam 16 taktów to nie wiele czasu
Wystarczy jednak by narobić ambarasu
Zasób słów wylanych na papier
Przyciąga uwagę podpisany tagiem JWP
Wiadomo o co b to od '96 zalewa ulice
Nie ujarzmiaj tego bo położysz się na cyce
Trafiony zatopiony to wczoraj na pulpicie
Życie i w nie wpisane straty
Już masz nogi z waty pod wpływem kanonady
64 takty w szyku zwartym
4 MC i uwagi warty zbliża się materiał
Przelewając sielankowy serial
Nie ma co się szczypać jebnij to na hejnał
Gdyż żaden z nas z choinki się nie zerwał
Stąd ta werwa i nie pęka wir przyjaźni
Dla nas hip-hop jest naprawdę ważny