[Wejście: Woytaz WTZ]
Tak jest, Woytaz WTZ, a jak
Ero JWP, a jak
Jak chcesz tak masz, a jak
Właśnie tak, na beat'ie DNA
O do E, WWA
[Zwrotka 1: Woytaz WTZ]
Każdy krok przegrańce jak taniec pod gołym niebem
Czy miała zawiść? Nie wierzyli w tą ulewę
Zawieszeni w przekaniu
Że nigdy organy sukcesu mi nie zagrają
Chcieli to mają, też potrafię być życzliwym
Wszystkiego nienajlepszego nie tylko w twe urodziny
Twoja gra swoich, nikt w najgorszych momentach
Tobie pało w tych najlepszych uszłaby na pewno ręka
Ostatnim dziel się, a nie ostatnie zabieraj
Ostatni raz, lecz nie ostatnia afera
Pozoranci są wszędzie, bajeranci po kryształach
Mówią o prawdzie, gdy sny w gardło rozpierdala
Jak ćpałem to z głową, jak piłem to niezawsze
A prawda wypływa na trzeźwo, nawet znasz mnie
Jak chciałem tak miałem, tylko nieszczęśliwi chleją
Te rozjebane buty widziały niejeden peron
[Refren: Woytaz WTZ]
Jak chcesz, tak masz balety czy siłka
Cały dzień piękny czy tylko za winkla
W przyszłości żona, czy dziwka do dzwonka
Szparka w koturnach, a może w japonkach
Jak chcesz, tak masz, praca, kobieta
Czy ławka, ziomki i kryształ na przetarg
Widzisz jak masz, czy chcesz tak nadal
Jak masz tak chciałeś, to WTZ pozdrawia
[Zwrotka 2: Ero JWP]
Jak chcesz tak masz wciąż spieprza czas w klepsydrze
Od życia masz to co sam sobie wydrzesz
Nic nie przyjdzie samo ani respekt ani siano
Ciągłe kombinacje ziomek na to Nas skazano
Jak Rocky Marciano - Nie szczędzę krwi i potu
Osiedla wychowały Nas tu na dzikich kotów
Akcje wysokich lotów a nie chlanie na melinie
Robiłem tu wiele głupot lecz dzieciak to z wiekiem minie
I wierz mi, jeśli ruszysz 4 litery
Twój mózg to klucz do Twej kariery
Gdy trzymasz stery i od Ciebie to zależy
Czy będziesz kurwa sprzątał innym z ich talerzy
Za mną tyle przeżyć, że ziomek byś był w szoku
I nie chcę by więcej psy miały mnie na oku
Mieszkam w własnym lokum i tym się cieszę
Mimo, że brak mi rozsądku, bo nim nie grzeszę
[Refren: Woytaz WTZ]
Jak chcesz, tak masz balety czy siłka
Cały dzień piękny czy tylko za winkla
W przyszłości żona, czy dziwka do dzwonka
Szparka w koturnach, a może w japonkach
Jak chcesz, tak masz, praca, kobieta
Czy ławka, ziomki i kryształ na przetarg
Widzisz jak masz, czy chcesz tak nadal
Jak masz tak chciałeś, to WTZ pozdrawia
[Zwrotka 3: Woytaz WTZ]
Była tak swojska, aż pachniała kurwiszonem
Dziś z chłopem w łóżku, jutro [?]
Niedostępny abonent, dziary motyli na cyckach
Nad niejednym stojakiem wisiała ta sama doniczka
Pomyśl dziewczyno, nim za późno jeszcze nie jest
Na pewno chcesz jak ona, by nikt nie szanował ciebie
Nie to, loto, jak chcesz tak masz
Szacunek wśród samców, twarz [?]
Wnioskuj, Woytaz mówi po polsku
Cieszysz się życiem, czy przez dupę skaczesz z mostu
Byłeś, kochanie, [?] prestiżu
Ilu w międzyczasie miało z nią ostry dyżur
Ruda Grażyna z czechosłowackich bajek
A niby spoko, tworzyli sobie Paryż
Jak chcesz tak masz, ja chciałem przekroczyć granice
I proszę, co się dzieje, [?], lecę se po beat'ie
[Refren: Woytaz WTZ]
Jak chcesz, tak masz balety czy siłka
Cały dzień piękny czy tylko za winkla
W przyszłości żona, czy dziwka do dzwonka
Szparka w koturnach, a może w japonkach
Jak chcesz, tak masz, praca, kobieta
Czy ławka, ziomki i kryształ na przetarg
Widzisz jak masz, czy chcesz tak nadal
Jak masz tak chciałeś, to WTZ pozdrawia
[Skrecze: DJ Monk]
Wiesz, kto reguły ustala
Weź zapamiętaj, szansę chwytam oburącz
Mam ten dar, co pozwala mi sunąć
Jak jesteś bystry, to sam to ogarniesz
Zaciśnij pięści, ręce unieś w górę
To jest ta siła, która wyrosła na blokach